14. dzień mundialu
Dzisiaj swoje zmagania kończą grupy E i F. Pewna awansu jest tylko Argentyna. To zwiastuje wielkie emocje w spotkaniach
Jako pierwsze, punktualnie o godzinie 18 swoje mecze rozpoczną drużyny z grupy F. W Porto Alegre Nigeria zagra z mającą zapewniony awans do dalszej części turnieju Argentyną, która jest faworytem nie tylko tego spotkania, ale i całego mundialu. Nigeryjczycy z czterema punktami zajmują drugie miejsce i mają w pamięci pamiętny mecz rywali z … Iranem. Do awansu do fazy pucharowej wystarczy im … remis.
W Salvadorze na otarcie łez Bośniacy, którzy już są spakowani i czekają na samolot pokopią z Iranem, który ma szanse na pozostanie w turnieju. Aby tak się stało musi wygrać i z uwagą śledzić wynik drugiego meczu. Co ciekawe o awansie może zadecydować … losowanie. Stanie się tak w przypadku gdy Iran i Nigeria zakończą fazę grupową za taką samą ilością punktów i bramek. Czyli Nigeria musi przegrać z Argentyną takim stosunkiem bramek jakim Iran wygra z Bośnią.
W grającej swoje mecze o 22 godzinie grupie E sytuacja jest równie ciekawa. Swój ostatni mecz na brazylijskim mundialu gra dzisiaj Honduras, który zmierzy się z rozbitą ostatnio przez Francuzów Szwajcarią. Jeśli Szwajcaria wygra będzie o krok od awansu. Wydaje się, że nie powinna mieć większym problemów z ogoleniem rywali.
W Rio de Janeiro zagrają za sobą drużyny Ekwadoru i Francji. Tym drugim wystarczy remis. Ekwador musi wygrać, co zwiastuje wielkie emocje. Mimo wszystko my stawiamy na trójkolorowych.