Eliminacje do mistrzostw świata 2022. Znamy rywali naszej reprezentacji

Pandemia koronawirusa uniemożliwiła organizację mistrzostw Europy w piłce możnej w tym roku i zostały one przełożone. Zmagania piłkarzy na tym turnieju będziemy mogli oglądać dopiero w 2021 r. Fani futbolu dodatkowo mają na co czekać, bo wtedy także odbędą się pierwsze mecze eliminacyjne do mistrzostw świata w 2022 r. Właśnie poznaliśmy naszych przyszłych rywali.
pzpn.jpg

Nie będzie wcale łatwo pojechać w 2022 r. do Kataru. Można co prawda rzec, że losowanie było dla nas łaskawe, ale z niewątpliwie najsilniejszymi rywalami, z jakimi zmierzymy się w eliminacjach, w przeszłości wcale nie szło nam dobrze. Mowa o Anglikach, którzy są na czwartym miejscu w rankingu FIFA. Czeka nas także ciężki pojedynek z reprezentacją Węgier.



Kolejne reprezentacje, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć, wydają się niegroźne, choć nie należy ich lekceważyć. Mecze z Albanią, Andorą i San Marino powinny nam dostarczyć komplet "oczek". Można pokusić się o stwierdzenie, że "podium" mamy pewne, lecz najwyższe miejsce, które bezpośrednio gwarantuje awans na mundial, będzie niezwykle ciężkie do zdobycia. 



W 2021 r. odbędą się także mistrzostwa europy. Zostały one przesunięte o rok ze względu na ograniczenia związane z pandemią koronawirusa. Mecze będzie można obejrzeć na 12 stadionach w 12 różnych krajach. W grupie zmierzymy się z Hiszpanią, Szwecją i Słowacją. Pierwszy mecz nasza reprezentacja zagra 14 czerwca na "Aviva Stadium" w Dublinie.
Przełożenie mistrzostw skomentował wtedy Zbigniew Boniek, który w 2021 r. nie będzie już pełnił funkcji Prezesa PZPN. Na łamach "Przeglądu Sportowego" żartował, że niestety podczas swojej kadencji nie doczeka zwycięstwa naszej reprezentacji na tym turnieju. 

Przyszły rok dla fanów futbolu zapowiada się obiecująco. Pozostaje kwestia podjęcia decyzji odnośnie tego, czy mecze będą odbywać się przy pustych trybunach, choć organizacja takiego piłkarskiego święta w podobny sposób przyniesie szereg strat. Liczymy więc, ze kibice będą mogli dopingować reprezentację na miejscu. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: Łączy nas piłka Wtorek 08.12.2020