Spacer po linie

Jeśli, na co dzień uchodzisz za klauna, udowodnij ludziom, że z cyrkiem wspólnego masz, co innego.


Liną opętani

Slacklining to, co raz popularniejszy sport ekstremalny. Do jego uprawiania potrzebujesz liny, chęci i odwagi, bo to nic innego jak chodzenie na rozwieszonej linie. Owa lina ma szerokość 2,5 cm jej długość zależy od stopnia zaawansowania. Stajesz na rozwieszoną linę i starasz się iść, co jest o wiele trudniejsze niż wyrwanie lachona w klubie.

Krejzole Jankesi
Sport narodził się w Kalifornii, gdzie dwóch znudzonych wspinaczy postanowiło pochodzić sobie po parkingowych łańcuchach. Początkowo jak to zazwyczaj w takich sytuacjach bywa byli obiektem drwin. Z biegiem czasu po łańcuchach zaczęło chodzić, co raz więcej ludzi, którzy przekonywali się, że łańcuchowe spacery do łatwych nie należą.  

Niby chodzenie po linie to chodzenie po linie, jednak sport ten ma wiele odmian.

Lowlininig, czyli ta, od której się zaczyna. Lina zawieszona jest na wysokości maksymalnie kolan. To tutaj możesz uczyć się najbezpieczniejszych trików, które wykorzystasz podczas spaceru między wieżowcami na Manhattanie.

Highlining, czyli wyższa szkoła jazdy, w tym przypadku chodzenia. To już adrenalina dla ludzi z doświadczeniem, mocnymi nerwami a i dobrym sprzętem.



Dodał(a): Ostatni mohikanin Sobota 07.04.2012