Meczet dla piłkarzy

Włodarze Bayernu Monachium wpadli na nietypowy pomysł. Na terenie stadionu którego występują piłkarze chcą wybudować … meczet.
Allianz Arena


Chodzi o to, żeby ci mogli przed meczem pomodlić się o gola czy dwa, bo trzech to nawet z bożą pomocą ciężko jest strzelić.

No może nie do końca. Zaapelował o to sam Frank Ribery, który był strasznie niepocieszony faktem, że podczas mistrzowskiej fety został oblany przez kumpla piwem. Francuz przyczepił się do tego, że ten wiedział, jakiego jest wyznania. Mokry i zdenerwowany piłkarz zapytał zarządzających niemieckim klubem o możliwości zbudowania meczetu w którym mógłby się w ciszy i skupieniu modlić.

Chłopaki w krawatach przychylnie rozpatrzyli sprawę skrzydłowego. W pakiecie dorzucić mają także bibliotekę, żeby chłopaki nadrobili zaległości w lekturach. Budowę w większości opłaci klub, 15 procent zainteresowani piłkarze.




Dodał(a): Ostatni Mohikanin Środa 15.05.2013