Messi ma dość. Podjął ważną decyzję
Po upokarzającej porażce 8:2 z Bayernem Monachium, Lionel Messi podjął bardzo ważną decyzję odnośnie swojej przyszłości. Piłkarz ma dość serii druzgocących porażek w Lidze Mistrzów, które powtarzają się co roku. Przegrana z klubem z Bawarii tylko przelała czarę goryczy.
Nie ma drugiego piłkarza, który zrobiłby tyle dla swojego klubu, ile Lionel Messi. Każda historia musi jednak mieć swój koniec. Zawodnik poinformował zarząd klubu, że chce odejść z Barcelony, mimo tego, że jego kontrakt wygasa dopiero za rok.
Z jednej strony jego decyzja nie powinna nikogo dziwić, w końcu klub nie jest już taką potęgą, jaką był jeszcze do niedawna i zapewne piłkarz na takim poziomie ma dość ciągłego zawyżania poziomu, z drugiej – Messi jest żywą legendą klubu i wydaje się zupełnie nierealne, aby grał w innej drużynie. Sześciokrotny zdobywca złotej piłki pierwszy chce uciec z tonącego okrętu. Do niedawna Barcelona była synonimem sukcesu. Jak to możliwe, że klub naszpikowany gwiazdami stał się europejskim "średniakiem"?
Zobacz koniecznie: 71-letni piłkarz nie zamierza kończyć kariery. Zdradza sekret formy
Zapewne jedną z przyczyn jest wytykana przez hiszpańskich dziennikarzy polityka transferowa nakierowana na kupowanie gwiazd, które nie do końca mogą wpasować się w profil drużyny. Dobrym przykładem jest Antoine Griezmann, który miał być kluczową postacią zespołu, lecz na chwilę obecną niezbyt mu to wychodzi. Drugim istotnym problemem jest także ciągle narastający wewnętrzny konflikt w siedzibie klubu. Dyrektor sportowy drużyny Erik Abidal nie dogaduje się z prezydentem Josepem Bartomeu i ma także na pieńku właśnie z Messim.
Sprawdź także: Kibiców podczas meczu zastąpiły... sekslalki
Oczywiście taki obrót spraw stworzy wiele plotek transferowych. W wyścigu o Messiego wielkie szanse ma Manchester City, gdzie trener Pep Guardiola marzy o sprowadzeniu Argentyńczyka. Klub jest w stanie zapłacić także klauzulę odejścia, która wynosi aż 700 mln euro. Przez nowe regulacje podatkowe we Włoszech, dotyczące obniżenia kosztów zatrudnienia zagranicznych piłkarzy, o zawodnika może powalczyć także Inter Mediolan, wtedy pojedynek pomiędzy dwoma geniuszami, Messim i Ronaldo, przeniósłby się na ziemie włoskie.
Zobacz: Ustawka kiboli na środku autostrady. Kierowcy nagrali "spotkanie"
Istnieje także szansa, choć stosunkowo niewielka, że Messi zostanie w Barcelonie. Klub musiałby jednak w pełni zaakceptować każde z jego żądań, a jest ich niemało. Z pewnością z drużyną musiałby pożegnać się Bartomeu oraz Abidal. Jedno jest pewne — taki zawodnik jak Messi ma prawo wymagać od drużyny o wiele więcej, chociaż po przegranej 8:2 poprzeczka zawieszona jest naprawdę nisko.
