Milik strzelił bramkę w 95 minucie, ściągnął koszulkę i dostał czerwoną kartkę, a gol został anulowany. Szereg kontrowersji w meczu Juventusu

Nie milkną echa po meczu Juventusu i Salernitany. O tym spotkaniu będzie jeszcze długo głośno, a wszystko za sprawą kontrowersji po nieuznanym golu Arka Milika w ostatniej minucie.
Zrzut ekranu 2022-09-12 o 10.15.55.png

Mecz pomiędzy Juventusem a Salernitaną zakończył się wynikiem 2:2. W ostatniej minucie meczu Arkadiusz Milik trafił do siatki po rzucie rożnym. Napastnik w euforii ściągnął koszulkę, za co według przepisów powinien zostać ukarany żółtą kartką. Z racji tego, że wcześniej już otrzymał taką karę, Milik zobaczył "czerwo". Chwilę później, po analizie VAR, bramka została anulowana.



Na spalonym miał być Leonardo Bonucci, który wykonał ruch do piłki, kiedy ta po uderzeniu głową Milika leciała do siatki. Okazuje się jednak, że... bramka powinna zostać uznana. "Sky Sport Italia opublikowało nagranie z kamery sugerujące, że w momencie strzału głową Milika Candreva znajdowała się 2,9 m od linii bocznej, a Bonucci 3,42 m od tego samego punktu" - pisze serwis football-italia.net.



Dlaczego w takim razie nie wzięto pod uwagę tego zawodnika? "VAR ma specyficzny algorytm, który bierze pod uwagę kąty kamery, aby obliczyć dokładniejszą pozycję na polu, podczas gdy kamera Sky Sport Italia nie" – tłumaczy jeden z użytkowników portalu.



Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: twitter.com Poniedziałek 12.09.2022