Nasze spotkanie z selekcjonerem

Wybraliśmy się do Victorii nie na Ballantines'a a oficjalną prezentację nowego selekcjonera reprezentacji, którym od soboty jest Adam Nawałka.
Boniek i Nawałka


- Dokonaliśmy właściwego wyboru – zaczął prezes PZPN Zbigniew Boniek, który zdradził, że pierwszy raz rozmawiał z Nawałką w czerwcu. Wtedy jeszcze nie o konkretach, ale jak wywnioskowaliśmy z jego słów dał mu wtedy jasno do zrozumienia, że w razie niepowodzenia w eliminacjach do brazylijskiego mundialu będzie głównych kandydatem do zastąpienia Waldemara Fornalika. Po meczu z Anglią Panowie dogadali się, co do kontraktu. Kwestie finansowe - jak powiedział nowy selekcjoner - zajęły im raptem 30 sekund! Ile będzie zarabiał? Nie wiadomo. Pewne jest, że mniej niż poprzednik. Wielka " kasiura" będzie za awans! Prezes zdradził, że rozmawiał jeszcze z jednym rodakiem, którego nazwiska nie podał. Wiemy, że chodzi o Dariusza Wdowczyka. Doszło także do rozmowy z kandydatami z zagranicy. Jednak bez konkretów.

Ewenementem na skalę światową jest to, co w swojej tyradzie podkreślił jeden ze starszym wiekiem dziennikarzy. Otóż w historii piłki nożnej nie było sytuacji, żeby koledzy z boiska pełnili tak zaszczytne funkcje. Nawałka z Bońkiem kopali piłkę razem w kadrze! Teraz jeden z nich jest selekcjonerem drugi prezesem związku.

konfa Nawalka.jpg

Przed nowym selekcjonerem cel jest jasny! Awans do finałów Mistrzostw Europy w 2016 we Francji. Kończą się matematyczne szanse kończy się automatycznie kontrakt! Co ważne, nie będzie odszkodowania. Prezes Boniek wyciągnął wnioski z poprzednich rządów w PZPN-ie.

Selekcjoner zdradził, że po pierwszym zgrupowaniu sam wybierze kapitana. Ujawnił także, że jest zainteresowany jednym ze stoperów reprezentacji młodzieżowej. Domyślamy się, że lekiem na dziurawą jak szwajcarski ser nasza obronę ma być młody Marcin Kamiński z Lecha Poznań. Farbowane lisy w kadrze? Nawałka jest na tak, o ile będą w formie.

Konferencję w patetycznym tonie zakończył Dariusz Szpakowski ... życząc powodzenia, którego nowemu selekcjonerowi życzymy i my - bo zimne piwko nigdy nie smakuje lepiej niż podczas zwycięskich meczów naszych piłkarzy!




Dodał(a): Ostatni Mohikanin Wtorek 29.10.2013