Polacy mistrzami ustawek

Deptanie po głowie, kopanie leżącego, pięciu tłucze jednego – to wszystko dozwolone jest w nowych zawodach przeprowadzonych przez organizację Team Fighting Championship (TFC). Można je śmiało nazwać mistrzostwami w ustawkach albo mordobiciem kiboli w ringu.
tfc-lph.jpg

Prowizoryczny ring wyznaczony przez opony i liny mieści w sobie 15 osób: po pięciu zawodników każdej ekipy i tyle samo sędziów. Po gongu rozpoczynającym walkę fajterzy rzucają się an siebie, a każdy z arbitrów obserwuje jedną parę wojowników. Bójka wygląda bardzo agresywnie i krwawo, jednak wbrew pozorom nie jest pozbawiona zasad. Mimo dopuszczanego kopania w głowę, nawet leżącego, zabronione jest atakowanie oczu, jabłka Adama, krocza, nie można również gryźć i pluć.

Zawodnik przegrywa jeśli sam się podda lub jeśli arbiter uzna, że nie może kontynuować walki. Wtedy przeciwnik, może dołączyć się do swoich kolegów, którzy słabiej radzą sobie z adwersarzami. Sytuacja na koniec rundy wygląda tak, że pięciu kopie jednego leżącego. Rozróba kończy się po ostatnim poddaniu. Panowie muszą stoczyć kilka pojedynków w całym turnieju, zatem nie dochodzi do groźniejszych kontuzji, bo sędziowie interweniują w porę.



Podczas pierwszego turnieju w Rydze wystąpiły ekipy LPH (kibice Lecha Poznań, Polska), Wisemen (Göteborg, Szwecja), JungVolk (Moskwa, Rosja), Prague Boys (Praga, Czechy), Korabely (Mikołajów, Ukraina). Polacy najpierw pokonali Szwedów, potem `bratobójczo` Ukraińców, a w finale wzięli odwet na Rosjanach. Zwycięzcy zgarnęli dla drużyny 5 000 euro, a drudzy finaliści połowę tej kwoty.

Do turnieju możesz zgłosić się ze swoimi kibicami ziomalami. Wystarczy, że zbierzesz ekipę 10 chłopa, którzy nie walczą w zawodowym ringu, podasz Wasze dane i wymiary. Koniecznie musisz umotywować chęć zawalczenia na takiej zorganizowanej ustawce i nie możesz napisać, że jesteś kibicem Ruchu Chorzów i zrobiłbyś to lepiej, bo organizatorzy z Łotwy odeślą Cię z kwitkiem, byś lokalne zatargi załatwiał na lokalnej polanie.

Wszystkie walki obejrzysz na stronie organizatora.





Dodał(a): buddy / fot.: teamsfight.com Poniedziałek 14.04.2014