Pozycyjny atak klonów

Co by było, gdyby piłkarze byli perfekcyjni do bólu? Teoretycznie powinna padać bramka za bramką lub żadna, bo golkiper - też piłkarz. Takiej wizji boi się słynny niegdyś Ronaldo „Fenomeno” i chce uchronić futbol przed przewidywalnością, schematami i nudą.
nike-last-otw.jpg

The Scientist, czyli Naukowiec, po analizie zachowań piłkarzy dochodzi do wniosku, że zbyt dużo ryzykują i przez to są mniej skuteczni. Postanawia więc stworzyć perfekcyjne klony, które nie mylą się wcale. Świat przykrywa gęsta warstwa cienia, kibice wygwizdują nudne spotkania, a prawdziwi piłkarze muszą się przekwalifikować i podjąć zajęć zarezerwowanych dotychczas dla „zwykłych” ludzi.

Nie podoba się to dawnemu bogowi futbolu – Ronaldo „Fenomeno”. I tak po kolei kompletuje ekipę: Zlatana zabiera ze straganu, na którym sprzedaje swoje biografie, Ronaldo ściąga z witryny, w której robi za manekina, Inieście przerywa siestę, Neymara i Davida Luiza porywa z salonu fryzjerskiego, a Rooneya łapie w sieć.

Piękne mowy motywacyjne, które nawet jego samego mogłyby zmobilizować do schudnięcia gdyby tylko rozumiał wypuszczane z ust słowa, wydają się działać na odrzuconych piłkarzy: „nie ma większego zagrożenia, niż gra asekuracyjna”. Zawodnicy godzą się na Ostatni Mecz, który ma zdecydować o dominacji w futbolu na Ziemi. Gra toczy się do pierwszej bramki, nie ma drugiej szansy!





Dodał(a): buddy / fot.: nikeinc.com Wtorek 10.06.2014