Rozbite auto Ronaldo na aukcji
Ludzka głupota nie zna granic.

Do takiego wniosku dochodzimy czytając doniesienia zagranicznej prasy, która pisze o bijącej rekordy popularności aukcji. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby przedmiotem licytowanym było sprawne auto. W tym przypadku mamy do czynienia z rozbitym Ferrari Cristiano Ronaldo.
Mało tego! W tej chwili za auto trzeba zapłacić więcej niż warte jest nowiuśkie salonowe. Jeśli jesteś zainteresowany wzięciem udziału w aukcji w tej chwili musisz mieć powyżej 5 baniek euro. Paranoja...
Auto nie dość, że jest kompletnie rozbite w dodatku ocieka żelem.