Sex forma

Co zrobić by móc bzykać cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz, o północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz? Ćwiczyć!
for.jpg


Po dwugodzinnym seksie padłem na łoże, a moja panna otarła tylko pot z czoła i zamruczała: „Przeleć mnie jeszcze raz!”. Miałem ochotę, ale nie miałem siły! Skąd wziąć kondycję, by bzykać kilkanaście razy pod rząd? – napisał do nas Paweł z Gdańska. Jemu oraz wszystkim, którzy mają podobny problem, odpowiadamy: Wykorzystajcie zestaw ćwiczeń opracowany przez eksperta!

Dwieście razy na dobę
Pod względem „wydolności seksualnej” w porównaniu do zwierząt wypadamy blado. Pat Senson w książce pt. „Paskudny, brutalny i krótki” podaje przerażające liczby. Lwy – do 130 zbliżeń na dobę. Świerszcz z gatunku Ornebius Aperta – 50 razy na dobę. Norniki – 200 razy pod rząd, podobnie myszy z gatunku Antechinus flavipes. Grzechotniki robią „to” tylko raz na miesiąc, ale ten raz trwa nawet 22 godziny. A ludzie?

Sto razy w roku
W swych pamiętnikach Mae West, słynna w XX wieku aktorka amerykańska, wspomina pana imieniem Ted, który zadowalał ją bez przerwy 15 godzin! Z kolei amerykański aktor Jon Dough w 1997 roku zaliczył po kolei 101 kobiet, mając „po drodze” 5 ejakulacji. Czyli przedstawiciele naszego gatunku mogą uprawiać seks wiele godzin i kilka razy  pod rząd? Mogą! Niestety, według danych Instytutu Kinseya rzeczywistość odbiega od podanych przez nas tutaj  przykładów. Statystyczne zbliżenie trwa ledwie 13 minut i odbywa się 112 razy... w roku. Dla porównania, jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku – 25 minut. – Ludzie dramatycznie szybko tracą kondycję – twierdzi Konrad Topolski, Health and Fitness Manager warszawskiego klubu Pure. – Coraz więcej jedzą, a coraz mniej chodzą, nie mówiąc już o wizytach na siłowni! Wielu ludzi wierzy też, że zwykłe ćwiczenia aerobowe, m.in. bieganie, jazda na rowerze i pływanie, pomogą im zwiększyć  łóżkową sprawność. Tymczasem tego typu trening zaledwie pobudza organizm do spalania tkanki tłuszczowej i przyspiesza przemianę materii, a nie podnosi sprawności, tym bardziej w łóżku.

sexi ass.jpg

Mocniej, dłużej, głębiej
Jak więc ćwiczyć, by stać się sypialnianym herosem? Oto naturalna metoda treningu oparta o badania fizjologów i konsultacje z trenerami fitness. – Ćwiczenia w niej dobrano tak, by podnieść wydolność fizyczną niezbędną podczas miłosnych zmagań – tłumaczy Konrad Topolski. – Trening składa się z trzech części: zielonej, niebieskiej i czerwonej. Zaprezentowane ćwiczenia należy wykonywać kolejno po sobie, rozpoczynając od 10 powtórzeń i 1 minuty przerwy między nimi. Z czasem liczbę powtórzeń i długość odpoczynku warto dostosować do własnej wytrzymałości. Przypominam tylko o solidnej rozgrzewce poprzedzającej każdy trening!

Część zielona
Zacznij od pracy nad górną partią ciała. Wyciskanie stojąc i wiosłowanie sztangą w opadzie wzmocni twoje barki i plecy. To pomoże ci unieść kobietę podczas stosunku. Wyćwiczone ręce sprawią, iż silniej i zdecydowanie będziesz mógł sterować ruchami bioder kobiety, a nawet... całą partnerką!

Część zielona
Rozpocznij teraz pracę nad dolnymi partiami swojego ciała (mięśnie pośladków oraz brzucha), dodając do tego jeszcze mięśnie nóg i grzbietu. Dzięki nie tylko martwemu ciągowi, ale również przysiadom, znacznie wzmocnisz siłę swojego pchnięcia podczas seksu. Co więcej – za sprawą tychże ćwiczeń będziesz mógł spokojnie zmienić pozycję z leżącej na stojącą, nie przerywając stosunku nawet na moment!

Część czerwona
Rozwinięte mięśnie miednicy (biorące udział m.in. we wzwodzie prącia i wytrysku nasienia), jak również pośladków oraz brzucha są kluczem do osiągnięcia wysokiej wydolności seksualnej. Dlatego, żeby bez żadnych problemów i stresów móc oddawać się wielogodzinnym seansom miłosnym, musisz systematycznie trenować na ab wheel i dodawać do tego jeszcze skręty z obciążeniem oraz tzw. spięcia mięśni brzucha.

forma.jpg

Wyciskanie stojąc

Stań w niewielkim rozkroku (stopy na szerokości barków), nogi lekko ugnij w kolanach, plecy proste. Sztangę trzymaj nadchwytem nad klatką piersiową. Wyciśnij (unieś) sztangę w górę, następnie powoli ją opuść do pozycji wyjściowej.

Wiosłowanie sztangą
Ze stopami rozstawionymi na szerokość ramion schyl się i złap sztangę podchwytem. Trzymając sztangę pod sobą podnoś się, aż tułów będzie równoległy do podłogi. Teraz podciągaj sztangę do góry, aż dotkniesz nią brzucha i obniżaj ją do pozycji wyjściowej.

Martwy ciąg
Ugnij nogi w kolanach, zachowując naturalną krzywiznę kręgosłupa, i złap gryf. Wykonaj ruch do góry aż do wyprostu ciała. Na koniec lekko ściągnij do tyłu barki. Teraz powróć do pozycji wyjściowej. Pamiętaj, by trzymać sztangę w miarę blisko ciała.

Przysiady przednie
Rozstaw stopy na szerokość bioder, a palce skieruj lekko na zewnątrz. Sztangę trzymaj z przodu opartą na górnej części klatki piersiowej. Złap gryf nachwytem. Wykonaj przysiad, po czym podnoś się do góry do pozycji wyjściowej

Ab wheel
Uklęknij. Trzymaj ab wheel w wyprostowanych rękach na ziemi.  Wyjedź kółkiem przed siebie, najdalej jak to możliwe, nie dotykając brzuchem podłoża. Mięśnie ramion, brzucha i pośladków powinny być napięte, a plecy proste. Wróć do pierwszej pozycji

Skrętu z obciążeniem
Usiądź. Unieś nogi na ok. 20–30 cm od podłogi (możesz je skrzyżować stopami). Weź talerz od sztangi (na początek 10 kg).  Trzymając obciążenie w rękach, wykonaj skręt to na lewą, to na prawą stronę tułowia. Pilnuj, by nogi były w górze!

Spięcia mięśni brzucha
Połóż się na plecach. Wyprostowane nogi trzymaj w górze. Ręce połóż z tyłu za głową lub skrzyżuj z przodu. Napnij brzuch i unieś ramiona tak, by łokcie dotknęły kolan albo chociaż ud. Następnie wróć do pozycji wyjściowej.


Dodał(a): Józef Warmiński Piątek 30.11.2012