Skoczył do fontanny w ... markecie

To najbardziej spektakularny skok w dziejach hipermarketów.

Kanada uchodzi za spokojnie i grzeczne państwo. Jednak i Kanadyjczycy potrafią być szaleni, czego przykładem jest ta sytuacja. Otóż pewien młodzieniec z West Edmonton uległ namowom kolegów i skoczył z kilku metrów do fontanny w ... markecie.

Po krótkiej kąpieli wyszedł z wody i w cuglach wybiegł ze sklepu. W tym czasie koledzy kupili mi nowe, suche ciuchy i po 20 minutach skoczek podobno z powrotem był w markecie. Drugi raz nie skoczył.




Dodał(a): Ostatni mohikanin Poniedziałek 26.11.2012