Striptiz na stadionach?
Striptiz przed meczem, po spotkaniu, albo nawet w czasie przerwy. 73-latek wpadł na genialny pomysł, aby zachęcić ludzi do kupowania biletów na imprezy sportowe.
W trakcie dyskusji na temat stanu włoskich stadionów, prezydent Italian Football Federation (włoskiej federacji piłkarskiej) wyznał, że przybytki, w których odbywają się mecze piłki nożnej nie są w pełni eksploatowane. 73-letni Carlo Tavecchio chciałby między innymi, aby uczestnicy imprez sportowych mogli korzystać z różnych dodatkowych atrakcji, w tym baru ze striptizem.
„Na stadionach nie powinno być tylko piłki nożnej, ale również apteki, kina, supermarkety – potrzebujemy więcej atrakcji” – przekonuje Tavecchio. „Znalazłoby się nawet miejsce na kluby go-go”.
Według Tavecchio takie atrakcje i wydzielone miejsca do niesportowych rozrywek miałyby pomóc przyciągnąć więcej osób na stadiony, ponieważ we Włoszech wciąż spada frekwencja na meczach piłki nożnej. Jego pomysł może nie spotkać się z aprobatą środowiska, bo wśród swoich współpracowników, nie jest brany na poważnie, ze względu na kontrowersyjne poglądy.
W 2015 roku dostał sześciomiesięczny zakaz wykonywania jakichkolwiek czynności, związanych z działalnością UEFA, czy FIFA za to, że porównał afrykańskich piłkarzy do małp. Przez swoje wypowiedzi uważany jest również za antysemitę i homofoba.
Bez względu na wszystko, jego nowy pomysł jest bardzo dobry i jeśli nie przyjmie się we Włoszech, chętnie wprowadzimy go w Polsce. Striptiz w przerwie meczu jest nawet lepszy, niż walki kiboli, proponowane przez pewnego rosyjskiego polityka.
ZOBACZ GALERIĘ SEKSOWNEJ KIBICKI