Tatuaż z kodem QR jako dożywotni karnet na mecze

Na oryginalny pomysł wpadli przedstawiciele Herthy Berlin. Grający w Bundeslidze klub chce obdarować jednego z fanów tatuażem, uprawniającym do dożywotniego uczestnictwa w domowych meczach berlińskiego klubu.

Zrzut ekranu 2018-02-05 o 09.27.50.jpg

Chociaż Hertha Berlin zdecydowanie nie należy do piłkarskich potęg (klub ostatni raz zdobył mistrzostwo swojego kraju w latach trzydziestych, a ostatnim dużym sukcesem było sięgnięcie po Puchar Ligi Niemieckiej w 2002 roku), to może się pochwalić naprawdę wiernymi kibicami. Średnia frekwencja na meczach domowych Herthy w sezonie 2016/2017 wyniosła ponad 50 tysięcy widzów, co jest siedemnastym wynikiem w skali całej Europy – lepszym od zdecydowanie mocniejszych piłkarsko Juventusu, Paris Saint Germain czy też Chelsea.


Władze berlińskiej „Starej Damy” postanowiły obdarować jednego ze swoich kibiców niezwykłym prezentem. Mowa o tatuażu, na którym widnieje zarys granic Berlina, herb Herthy oraz fragment stadionu olimpijskiego. Już sam darmowy tatuaż z pewnością zainteresowałby wielu fanów, ale pewien detal sprawia, że mówimy nie tylko o ozdobie. Jednym z elementów tatuażu jest bowiem kod QR, który uprawnia jego posiadacza do uczestnictwa w każdym meczu Herthy na domowym stadionie. I co najważniejsze – nigdy nie straci na ważności!

Zasady konkursu, który wyłoni zwycięzcę tatuażu, nie są szczególnie skomplikowane. Chętni na dożywotni karnet na skórze muszą po prostu przekonać władze klubu, że to właśnie im należy się ta wyjątkowa dziara – czy to w formie zdjęcia, filmu, lub innej kreatywnej prezentacji.

Dodał(a): Piotr Majewski / fot. youtube Poniedziałek 05.02.2018