Zarobki polskich piłkarzy za Euro 2016

Ile zarobi Lewandowski, ile Pazdan, a ile Krychowiak? Ile z całej puli dostanie się architektowi sukcesu – Adamowi Nawałce? No i ile kosztował wyjazd Polaków na Euro 2016? Zobacz kto zgarnia jaką kasę, ale spokojnie podatniku, UEFA płaci.
pzpn-facebook.jpg

 fot.: facebook.com/pzpn.laczynaspilka

Polacy wykonali na Euro 2016 fantastyczną robotę i na miesiąc zjednali naród. Pokazali hart ducha, waleczność, ale i umiejętności, technikę, finezję oraz skuteczność. W końcu mamy reprezentację, z jakiej możemy być dumni. W końcu przegraliśmy z mistrzami Europy – to stwierdzenie musiało paść... Za ich świetne wyniki należy się odpowiednie wynagrodzenie.

Jak donosi Przegląd Sportowy, Polski Związek Piłki Nożnej otrzyma od UEFA ok 29 mln zł. Piłkarze i trener dostaną z tego 40%, ale najpierw cała kwota pomniejszona będzie o koszty pobytu kadry we Francji. A te małe nie są.

Koszty pobytu w La Baule to ponad 4 mln zł. Taka sama kwota to suma za zakwaterowanie na wyjazdach. Kadra często wynajmowała całe piętra hoteli, a na potrzeby piłkarzy adaptowane i zamykane były pomieszczenia zazwyczaj ogólnodostępne. Gdy opłaty za pobyt i podróże zamknął się w 9 mln zł, Związek będzie dysponował 20 mln zł. Czyli kadrowicze dostaną do podziału wspomniane 8 mln zł. Było ich 23 i trener Adam Nawałka.

O podziale pieniędzy zdecydowała rada drużyny, w skład której wchodzą Robert Lewandowski, Kamil Glik, Łukasz Piszczek, Grzegorz Krychowiak, Wojciech Szczęsny i Artur Boruc. Po rozmowach z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem uzgodniła, że podział nastąpi według  ustalonego systemu punktowego. Podział będzie identyczny jak w przypadku 12 mln zł za awans do Euro 2016
System punktowy przedstawia się następująco:
- zawodnik zaczynający w podstawowym składzie – 3 pkt
- zawodnik wchodzący z ławki rezerwowych – 2 pkt
- zawodnik wyłącznie siedzący na ławce rezerwowych – 1 pkt

zarobki-pl1.jpg
graf.: przegladsportowy.pl

Na francuskich boiskach najwięcej punktów (po 15) zebrało sześciu piłkarzy: Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk, Grzegorz Krychowiak, Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik i Michał Pazdan. Każdy z nich zarobi ponad pół miliona zł. Z kolei ci, którzy nie zagrali wcale: Artur Boruc, Karol Linetty, Bartosz Salamon, Mariusz Stępiński i Jakub Wawrzyniak, dostaną po 167 tys zł. Adam Nawałka za swoje sukcesy trenerskie otrzyma tyle, co najczęściej grający zawodnicy, czyli ponad 500 tys. zł.

I teraz zastanawiam się, czy Przegląd Sportowy, i my – powielając tę informację, nie zgasił entuzjazmu i uwielbienia Polaków do kadry narodowej. Czy pojawią się głosy krytyki, że „za tyle powinni zdobyć mistrzostwo” albo „mi nikt nie płacił za ganianie z piłką” lub „powinni być dumni, że reprezentują kraj, niech oddadzą pieniądze biednym”? Ile zawistni wytrzymają, trzymając język na wodzy? Czas start...




Dodał(a): Paweł Jaśkowski / fot.: facebook.com/pzpn.laczynaspilka Wtorek 12.07.2016