Aleksandra Pieczek – widok na miasto
Ola ma ochotę trochę poszaleć. Jeśli spełnisz kilka jej warunków, masz szansę być częścią
tego szaleństwa...
CKM: Cześć, poznajmy się!
Aleksandra Pieczek: Mam na imię Ola i jestem towarzyskim uparciuchem, który dąży do wyznaczonych celów. Bywam bardzo bezpośrednia – kiedy coś mi się nie podoba, to nie mam oporów i walę prosto z mostu, niezależnie, z kim akurat mam do czynienia. Niektórzy twierdzą, że jestem pyskata... Co jeszcze? Dbam o bycie fit, ale nie brakuje też w moim życiu inteligentnych rozmów.
CKM: Co lubisz robić w wolnym czasie?
A.P.: Pozować do zdjęć, oglądać horrory, jeździć na rolkach, spotykać się ze znajomymi i rysować. Aha, i jeszcze pływać. Na basen chodzę dość regularnie.
CKM: A w zajętym czasie?
A.P.: Najbardziej jestem zajęta, kiedy jestem z kimś w łóżku (śmiech). Choćby się waliło i paliło, nie ma wtedy siły, żeby mnie z niego wyciągnąć. Zapomnij, że odbiorę telefon!
CKM: Zasadniczo chciałem zapytać, czym zajmujesz się na co dzień...
A.P.: Aha... Studiuję turystykę – niedługo będę się broniła – oraz pracuję w dwóch hotelach: w jednym jako kelnerka, a w drugim jako recepcjonistka. Poza tym, jak widzisz, kiedy tylko mogę, to pozuję do zdjęć.
CKM: Najbardziej szalone marzenie, które chciałabyś spełnić?
A.P.: Skok na bungee. Ostatnio byłam w Heide-Parku, największym niemieckim parku rozrywki, i te ogromne rollercoastery dosłownie wbiły mnie w ziemię. Teraz pora na kolejne ekstremalne doznania. Mam ochotę trochę poszaleć.
CKM: No to szalejmy! Wymarzone miejsce na randkę?
A.P.: Takie z widokiem na miasto nocą. Do tego butelka schłodzonego wina i tylko my dwoje.
CKM: Co musi mieć w sobie facet, żeby cię zdobyć?
A.P.: Powinien być ode mnie wyższy i starszy, a przede wszystkim musi okazać się dla mnie totalnym zaskoczeniem. Jednak, co najważniejsze: pamiętajcie, panowie, że to inteligencja jest najbardziej sexy.
CKM: A jeśli mężczyzna ma to wszystko... Pójdziesz z nim do łóżka na pierwszej randce?
A.P.: Jak najbardziej!
CKM: I co będziesz z nim robiła w tym łóżku?
A.P.: Ooo, wiele różnych rzeczy. Tylko mój partner musi pamiętać, że dobry seks to taki, podczas którego facet myśli także o moich potrzebach. Czyli: bez porządnej gry wstępnej jesteś spalony...
To był wywiad. Sesję pełną równie gorących i równie rozebranych zdjęć Oli znajdziesz tylko w nowym listopadowym numerze CKM – już w sprzedaży!