Bikini z maseczek ochronnych. Modelkę zalała fala hejtu

Media społecznościowe w dobie koronawirusa stanowią wentyl bezpieczeństwa dla wszystkich, którzy muszą pozostawać w domu. A połączenie Instagrama i paniki wywołanej COVID-19 może dawać nieoczekiwane rezultaty.

Najlepszym przykładem jest pochodząca z Moskwy modelka Julia Uszakowa, która nie po raz pierwszy wywołała kontrowersje swoimi gorącymi fotkami publikowanymi na Instagramie. Tym razem postanowiła zapozować do zdjęcia w bikini. I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo Julia nie raz pokazywała się w bardzo skąpych okryciach, gdyby nie fakt, że jej najnowsza bielizna była wykonana z maseczek ochronnych.

CZYTAJ TAKŻE: SUBSTANCJA ZAWARTA W MĘSKIM NASIENIU POMOCNA W LECZENIU KORONAWIRUSA

Całość opatrzyła wymownym opisem:

„Właśnie zamówiłam na AliExpress ten modny strój kąpielowy. Wbudowane zawory pozwalają skórze oddychać. Niestety nie można tego kompletu nosić dłużej niż dwie godziny. Nie wiem, czy stało się to nowym wyzwaniem na Instagramie, ale podoba mi się ten pomysł. Co myślicie?”

Entuzjazm związany z nabyciem maseczek ochronnych z Chin, można porównać wyłącznie z podnieceniem polskich ministrów na widok lądującego Antonowa na warszawskim Okęciu. Efekt obydwu transakcji jest mniej więcej podobny – duży niesmak. Bo choć nie można odmówić Julii pięknego ciała, to sam pomysł na jego zaprezentowanie wydał się internautom nietrafiony i na dziewczynę wylała się fala hejtu.

Oczywiście wśród tych, którzy zarzucili modelce marnotrawienie maseczek, kiedy na całym świecie ich brakuje, znaleźli się też pochlebcy nienagannej figury Julii. Bo tego po prostu nie da się ukryć.

Zobacz w naszej galerii, jak wygląda Julia, kiedy samodzielnie nie produkuje swojej bielizny.  



Dodał(a): Adam Barabasz / Instagram Poniedziałek 18.05.2020