Cygańska piękność z Hawajów - Jenah Yamamoto

Nazywa siebie cyganką. Nie z powodu wyglądu. Po prostu lubi podróżować. Jenah Yamamoto podbiła blogosferę i nasze serca.

 


 

Urodziła się na Hawajach. Chętnie widzielibyśmy ją podającą nam drinki i tańczącą taniec hula w słomianej spódniczce (albo bez spódniczki). Niestety ciężko złapać ją w rodzinnych stronach, gdyż uwielbia podróżować. Robi to z taką samą pasją, co my przeglądamy jej zdjęcia na Instagramie.

Zwykle kobiety z taką urodą wybierają karierę w modellingu. Jenah znalazła na siebie inny sposób, chociaż nie stroni od stawania przed obiektywem, z czego bardzo się cieszymy. Została blogerką podróżniczą. Na swoim blogu Gypsyone zamieszcza zdjęcia z własnych wypraw. Zobaczymy ją nurkującą, jeżdżącą, zwiedzającą, ale co najważniejsze, często też rozebraną. Nie boi się eksponować własnych wdzięków (a ma co eksponować) i prezentować okazałych tatuaży na rękach. O tak, jest to drugim co się w niej zauważa po pięknym ciele.



Nie straszna jej zima, ale to przecież nas nie interesuje, chyba że wypina pośladki w ciepłym domku przy kominku. Albo w kuchni. A zdarza jej się to i bez trudu rozmraża nawet nasze serca zimnych drani. Najbardziej fascynują jednak zdjęcia z miejsc, gdzie świeci słońce. Dodają ciepła tym ponurym dniom. Przez nadmierne opalanie się na twarzy wyskakują jej piegi, co nadaje jej ciekawy, słodki wygląd niewinnej dziewczyny. Mimo to wiemy, co tak naprawdę kryje się pod tymi pozorami. A kryje się bardzo dużo. Pomijamy już aspekty artystyczne zamieszczanych przez nią fotografii, bo po prostu ciężko się na nich skupić, kiedy mają do zaoferowania Jenah’ę. Aloha!




Dodał(a): Adam Nawrocki / fot.:https://www.instagram.com/gypsyone/ Środa 04.01.2017