Dobre aktorki w małych produkcjach – Charlotte Lewis i Estella Warren

W dzisiejszych czasach jest mnóstwo aktorek, począwszy od tych, które zagrały malutki epizod w jednym serialu, aż do takich, które oglądamy w co drugim filmie.
Aby być rozpoznawalną i dostawać cały czas propozycje, trzeba naprawdę mieć talent i dużo szczęścia, a nie tylko ładną buzię i zgrabne nogi. Wiele dobrych aktorek nie dostaje szansy, by zagrać w dużych produkcjach, by móc się pokazać. Niezauważane grają małe rólki w kiepskich filmach o marnej oglądalności. Charlotte Lewis i Estella Warren zaliczają się właśnie do takich. Ta druga, w 2001 roku fenomenalnie wręcz zagrała rolę Daeny w „Planecie małp”. Ale i to jej nie pomogło wybić się z poziomu przeciętności. Obie panie mają po kilkanaście filmów w swoich biografiach, ale tak naprawdę, z imienia i nazwiska nikt ich nie zna i nikt nie pamięta, w jakich produkcjach można je jeszcze obejrzeć. Gdy pojawiają się na ekranie, ich uroda zapiera dech w piersiach, ale to szybko mija i wracają one do grona nieznanych aktorek, które gdzieś tam kiedyś coś zagrały.

Dodał(a): CKM Poniedziałek 02.05.2011