Sara X - twerk na Walentynki

Na nowy klip tej wytatuowanej laski czekaliśmy bardziej niecierpliwie niż na otwarcie pierwszego ogródka piwnego. Sara X Mills fo fit laska, która do perfekcji opanowała kontrolę nad każdym mięśniem swego ciała. Nas najbardziej interesuje jak kontroluje swoje piersi i pośladki. Ona gra, one tańczą!
sara-x-walentnyki.jpg

Jeśli nie widziałeś twerku piersiami Sary X, to zapewne mieszkasz w głębokich Bieszczadach, polujesz na niedźwiedzie, jesz borówki i spijasz rosę z mchu. Bo niemożliwym jest, byś jako zdrowy, heteroseksualny facet ustrzegł się przed falującymi bimbałkami tej wysportowanej laski.

Ostatnio pisaliśmy, że jedyne, co nas kręci w Walentynkach, to nowe katalogi firm bieliźniarskich, które sugerują nam, jakie prezenty kupować naszym dziewczynom. Zmieniliśmy zdanie i dorzucamy jeszcze młodą, zdolną, wysportowaną Sara X Mills



Ludwig van Beethoven skomponował bagatelę "Dla Elizy" 27 kwietnia 1810 roku. Historycy nie są zgodni, ale najbardziej prawdopodobny scenariusz głosi, że utwór dedykowany był Therese Malfatti. Artysta oświadczył się jej w tym samym roku, ale ona odrzuciła jego ofertę. Wybrała lepiej sytuowanego dżentelmena – szlachcica i urzędnika państwowego. Wychodzi na to, że już wtedy laski co prawda kręcili artyści, ale pewniej się czuły z ludźmi z władzą.


Jeśli mocno nie lubisz Walentynek, zaproponuj swojej pani kompromis. Ona nauczy się twerkować piersiami, Ty wynagrodzisz to jej romantyczną kolacją. Pamiętaj, że KFC czy McDonald`s to nie restauracje…



Dodał(a): pinky Poniedziałek 09.02.2015