21–latek codziennie wspina się na drzewo, by uczestniczyć w zajęciach on-line

Narzekasz na to, że w twojej okolicy internet działa za wolno? Ten 21–latek codziennie, by uczestniczyć w zajęciach on-line na swojej uczelni, idzie do lasu i wspina się na najwyższe drzewo. Tylko tam może "złapać" sieć i uczestniczyć w zdalnych wykładach.
aleksiej1.jpg

Aleksiej Dudoladow mieszka w niewielkiej wiosce na Syberii. Na co dzień jest studentem Instytutu Transportu Wodnego w Omsku. Zważywszy na wzrost zachorowań na koronawirusa w Rosji, władze kraju postanowiły zamknąć uczelnie i wprowadzić zajęcia on-line. 21–latek wrócił w swoje rodzinne strony i okazało się, że w najbliższej okolicy nie działa internet. Chcąc uczestniczyć w wykładach, musi wejść na brzozę mierzącą osiem metrów wysokości. Tylko wtedy udaje mu się połączyć z wykładowcami.



21–latek mówi, że gdy było jeszcze ciepło, to wspinanie się na drzewa w poszukiwaniu zasięgu aż tak mu nie przeszkadzało, w końcu spędzał czas na świeżym powietrzu. Teraz jednak w jego regionie temperatury spadają poniżej zera, a to dopiero początek syberyjskiej zimy. Chłopak boi się, że taką formę zdalnego studiowania przypłaci zdrowiem.
Aleksiej nagrał film, w którym prosi o pomoc. Lokalne władze zobaczyły apel chłopaka i chciały przygotować specjalne miejsce dla studenta w pobliskiej miejscowości, gdzie internet działa bez zarzutów. Proponowali mu nawet zorganizowanie dojazdu, ale Aleksiej nie zgodził się na takie rozwiązanie. Takich ludzi jak on jest więcej i nie wszyscy są na tyle zdeterminowani, by codziennie szukać zasięgu i wspinać się na drzewa. Chłopak wymaga więc, by władze zorganizowały mocniejszy sygnał internetowy w niewielkich miejscowościach.
W Polsce wiele osób narzeka, że musi włączyć kamerkę podczas konferencji i zarzucić na siebie najpopularniejszy zestaw ubrań przy pracy zdalnej, czyli marynarka + bokserki. Strach pomyśleć co by było, gdyby musieli chodzić po drzewach w poszukiwaniu zasięgu.


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / instagram Wtorek 17.11.2020