400 tys. zł za szalet. Witamy w Białymstoku

Za 400 tys. zł można postawić już domek, nie mówiąc o całej masie użyteczniejszych budynków. Toaleta, jak powszechnie wiadomo, również należy do rzeczy obowiązkowych. Wiele wątpliwości budzi jednak stosunek kosztów do wyglądu. Zobaczcie, jak 'prezentuje się' nowy szalet w Białymstoku.
Zrzut ekranu 2022-10-06 o 19.22.16.png

Oceńcie sami, czy 400 tys. zł za takie "cudo" to odpowiednia kwota. Wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki pokazał właśnie za pomocą mediów społecznościowych nową inwestycję miasta. Przy ul. Legionowej, obok "pałacowych ogrodów", wybudowano szalet miejski, który jeszcze w tym miesiącu ma być oddany do użytku publicznego.



120 tys. złotych kosztowało same wykonanie przyłączeń. Internauci nie podzielili entuzjazmu wiceprezydenta.
"No to kibel z Podlasia przebił ławki po 100 tys. Nie dość, że wygląd straszny, to cena z kosmosu. Za tyle można postawić surowy dom. Absurd" – napisała jedna z internautek. Takich komentarzy jest znacznie więcej.

Po fali krytyki wiceprezydent nie zabrał jeszcze głosu. Mamy nadzieję, że kwestie wizualne znacznie się poprawią, a nie zostanie zastosowana zasada "damy białą farbę i będzie git".


Dodał(a): ckm.pl / fot.: facebook.com Czwartek 06.10.2022