621 tys. zł miesięcznie na lekcje religii. Ujawniono szokujące dane

Lekcje religii w szkołach spotykają się z coraz bardziej krytyczną opinią ze strony uczniów i rodziców. Nie dość, że jest to dodatkowy obowiązek dla dzieci, to dodatkowo katecheci często wygłaszają dość kontrowersyjne decyzje, z którymi wielu się nie zgadza. Okazuje się, że na lekcje religii przeznaczane są astronomiczne kwoty.
iStock-1073610388.jpg

Samo miasto Kielce z tytułu "prowadzenia lekcji religii katolickiej" wydaje ok. 621 tys. zł miesięcznie. Dla porównania – na lekcje etyki, które mają wypełniać czas lekcyjny dzieciom, które nie chodzą na religię, przeznaczane jest niewiele ponad 35 tys. zł.

Kwota jest niezmienna, mimo tego, że wielu licealistów i uczniów szkół podstawowych wypisuje się z religii. Jak podaje portal faktykielce24.pl, z trzech czołowych liceów w mieście w niedługim czasie z tych zajęć zrezygnowało ponad tysiąc nastolatków. Wychodzi więc na to, że w niektórych klasach na religię chodzi mniej niż połowa uczniów. 

Problemem jest również to, że katecheci często głoszą na swoich lekcjach kontrowersyjne poglądy. Idealnym przykładem są księża z Krakowa, którzy zabronili uczniom szkoły podstawowej zorganizowania wieczoru fanów Harry'ego Pottera. W takiej sytuacji tym bardziej dzieci będą wypisywane przez rodziców z lekcji religii. Kwoty na nie przeznaczane pozostaną jednak takie same. 

Cały czas duchownym są przekazywane ogromne pieniądze. Zarabiają oni coraz więcej, podobnie zresztą wygląda kwestia emerytur księży, a ponadto jeszcze katecheci otrzymują dodatkowe kwoty. Jakby tego było mało, sam Rydzyk otrzymuje setki tysięcy, zasłaniając się absurdalnymi powodami. A później rządzący muszą sięgać do naszych kieszeni, by ratować się z ciągłego przepuszczania pieniędzy. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Piątek 12.02.2021