8 latek poślubił 61-letnią babę
Sanele Masilela, bo o nim mowa, musiał być bardzo przekonywujący. Wmówił rodzinie, że zmarli pradziadowie nakazali mu wziąć ślub z Helen Shabangu - 61-letnią kobietą, która nie tylko miała już męża, ale również piątkę dzieci. Któż jednak śmiałby polemizować ze zmarłymi przodkami? W obawie przed ich gniewem, mama chłopca postanowiła na wszelki wypadek wysłuchać syna. Zgodnie z jego żądaniem zorganizowano ceremonię zaślubin...
Mały Sanele oczywiście wyznał swojej żonie miłość, ale zaznaczył również, że pewnego dnia ożeni się także z kobietą w swoim wieku. Niektórzy to się potrafią ustawić...