10 kłamstw, którymi karmią was kobiety

Oto 10 największych ściem, jakie kobiety sprzedają mężczyznom. Nigdy nie wierz w poniższe słowa
shutterstock_176733059.jpg
1. „Rozmiar nie ma znaczenia”
No pomyśl, czy gdybyś miał do wyboru cycatą blondynkę i jej płaską jak deska siostrę, w ogóle byś się zastanawiał? A teraz dodaj do tego jeszcze zależności techniczne – duży penis po prostu lepiej trafia w damskie potrzeby. Jeśli jakaś laska twierdzi inaczej, to znaczy, że żal jej twojego małego. Dosłownie.

2. „Jadłam tylko sałatkę”
Kobiety mają obsesję na punkcie swojego wyglądu i pół życia są na diecie. Jeśli żalimy się, że mamy fałdki tu i ówdzie, nie wypada nam chwalić się pizzą, którą ukradkiem wsunęłyśmy, kiedy nie patrzyłeś. Z resztą lepiej nie zaglądaj nam do talerza, jeśli nie chcesz wywołać histerii i awantury. Pamiętaj: twoja laska je tylko warzywa. Zawsze.

3. „Nie zwracam uwagi na innych mężczyzn”
Serio w to wierzysz? Teoria, że oglądanie się na „towary” jest domeną facetów to przecież jeden z najgłupszych wymysłów ludzkości. Owszem, oglądasz się za nową sąsiadką, ale ja w tym samym czasie nie zachwycam się jej pelargoniami, tylko lustruję wzrokiem jej koszącego trawnik męża. „Ten oszołamiająco przystojny barista? Nie, nie zauważyłam”... Serio?

4. „Nic nie kupiłam. Tylko oglądałam”
To tak jakbyś nam wmawiał, że byłeś w barze i nic nie wypiłeś. Kobiety mają manię kupowania więc jeśli twierdzimy, że wróciłyśmy z pustymi rękoma, zamiast się cieszyć, zacznij się naprawdę bać. I lepiej sprawdź stan swojej karty kredytowej…

5. „To mój naturalny kolor”
I moje usta. I mój push up. Musisz wiedzieć, że okłamujemy was na każdym kroku. A te najbardziej przebiegłe z nas potrafią nawet wstawić sobie kolorowe soczewki kontaktowe w oczy i wkładki powiększające do stanika. I weź tu się połap człowieku.

6. „Miałam tylko trzech facetów przed tobą”
Trzy to bezpieczna liczba. Każdy kolejny kochanek może wzbudzić już kontrowersje i przysporzyć nam niewygodnych pytań. Z kolei redukując ilość łóżkowych podbojów jeszcze bardziej, mogłybyśmy wyjść na niedoświadczone.

- Ilu mężczyzn miałaś przede mną?
- Trzech.
- To chyba w sam raz?  
- A nie, przepraszam, jedenastu…. Przypomniała mi się jedna sytuacja.

7. „Nie jestem zazdrosna!”

- Zrobisz mi śniadanie?
- Niech ona ci zrobi!

Nie, my nigdy nie jesteśmy zazdrosne…

8. „Rób, co chcesz”
Pamiętaj, jeśli kobieta mówi ci coś takiego, nigdy, ALE TO PRZENIGDY nie rób tego, co chcesz. Zaufaj mi.

9. „Boli mnie głowa”
Ewentualnie „Jestem zmęczona”. Prastara wymówka sprawdza się przez tysiąclecia. Albo i nie, ale w sumie kogo to obchodzi? Boli, to boli. Po co drążyć temat?

10. „Doszłam”
Nie chcesz słuchać kłamstw - nie pytaj. Jeśli naprawdę dojdę, sama ci to wykrzyczę.

Dodał(a): Jagoda Piątek 12.09.2014