136 dni wolnych w 2021 roku? To całkiem prawdopodobny scenariusz

2020 rok już się kończy, a zapewne wielu z was ma spory niedosyt związany z podróżowaniem i wyjazdami. W końcu szereg obostrzeń doprowadził do tego, że większość czasu trzeba było przesiedzieć w domu. W przyszłym roku może uda wam się to odrobić. Wystarczy trochę pokombinować i tym sposobem zyskać nawet 136 dni wolnych.
iStock-619394704.jpg

Nawet, jeżeli nie lubisz nigdzie wyjeżdżać i jesteś typem domatora, to urlop w większości przypadków i tak budzi pozytywne emocje. Zacznijmy od tego, że pierwszy dzień nowego roku wypada w piątek, więc już będziemy mogli cieszyć się 3-dniowym weekendem. Dodatkowo można wziąć wolne 4 i 5 stycznia, w końcu zaraz później jest święto Trzech króli. Da nam to 6 dni poza pracą. 
Kolejny wolny dzień przypada dopiero 5 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny. Niespełna miesiąc później nadchodzi majówka, lecz w tej sytuacji 1 maja wypada w sobotę, a 3 maja w poniedziałek, czyli znów czeka nas jedynie 3–dniowy weekend. Za święto wypadające w sobotę należy nam się jednak dodatkowy dzień wolny. 

3 czerwca wypada Boże Ciało. Jest to czwartek, przez co wystarczy wziąć 1 dzień urlopu i mamy wydłużony weekend. Później przyjdzie nam czekać aż do 1 listopada. Wszystkich Świętych wypada w poniedziałek. Następnie Święto Niepodległości odbędzie się w czwartek. Podobnie więc jak w przypadku Bożego Ciała – bierzemy jeden dzień urlopu i mamy 4 dni wolnego. 
Święta Bożego Narodzenia w 2021 r. przypadają w weekend: wigilia w piątek, a dwa kolejne dni świąteczne w sobotę i niedzielę. Za pierwszy dzień świąt będziemy mogli odebrać jednak dodatkowy dzień wolny. 

Nadal nie są to jednak nawet dwa tygodnie wolnego. Jak w takim razie odpoczywać od pracy przez 136 dni? Oczywiście należy wziąć pod uwagę weekendy, które dają nam 104 wolne dni. Dodatkowo ok 26 dni urlopu i 12 dni świątecznych. Łącznie daje nam to 142 dni, lecz trzeba odliczyć część świąt pokrywających się z weekendem, czyli wyjdzie nam 136 dni poza pracą. 

Nieważne, czy wolisz spędzać urlop gdzieś na plaży, czy we własnych czterech ścianach. Perspektywa tak dużej liczby wolnych dni wygląda obiecująco. Możesz więc spokojnie planować, jak zagospodarujesz sobie wtedy czas. Oby tylko koronawirus znów nie pokrzyżował tych planów. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Czwartek 10.12.2020