Agata Duda i grupa 30 osób. W sieci zawrzało

Znana z oszczędnego gospodarowania słowami pierwsza dama Agata Duda wzięła udział w wideokonferencji z uczniami jednego z warszawskich liceów. Zdjęciami pochwaliła się Kancelaria Premiera, a w sieci zawrzało.

Gdy miliony Polaków pracują w domu i przy okazji muszą organizować czas dzieciom, które z powodu pandemii koronawirusa nie mogą brać udziału w zajęciach, pierwsza dama uczestnicy on-line w szkolnym spotkaniu, podczas którego w jednej jest zgromadzone ok. 30 uczniów Kolegium św. Stanisława Kostki. 

CZYTAJ TAKŻE: WYBORY 2020: REKORDOWO NISKA FREKWENCJA. SONDAŻ

Biorąc pod uwagę, że zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Zdrowia obowiązuje zakaz wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań powyżej 2 osób, gromadzenie młodzieży w jednej sali jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale stoi w sprzeczności z zaleceniami służb sanitarnych. 

Sytuację w dosadnych skomentował Patryk Słowik, dziennikarz Gazety Prawnej, który jasno stwierdził, że osoba organizujące tego typu wydarzenia musi bardzo nie lubić prezydentowej. Bo w jakim świetle stawia to małżonkę głowy państwa pozującą na tle roześmianej grupy maturzystów, w czasie kiedy Ministerstwo Zdrowia bezustannie apeluje o nieurządzanie zgromadzeń.

Zwolennicy Agaty Kornhauser-Dudy tłumaczyli, że młodzież odbywa kwarantannę w internacie, jednak jak zauważył Słowik rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia są w tej kwestii bezwzględne i zabraniają jakichkolwiek zebrań.

Pomijając obowiązujące prawo, istnieje coś takiego jak logika i oraz dbałość o spójność wizerunku. I w tym przypadku jednym przejawem zdrowego rozsądku był fakt, że pierwsza dama nie udała się do wspomnianego liceum osobiście. Cała reszta to wizerunkowa porażka sztabu prezydentowej.Biorąc pod uwagę wyczyny prezydenta na TikToku, po zakończonej epidemii państwo Duda powinni się spotkać z kimś, kto potrafi w media społecznościowe.



Z informacji podanych na stronie Kancelarii Prezydenta wynika, że prezydentowa rozmawiała z maturzystami o przebiegu próbnej matury z języka polskiego oraz zachęcała młodzież do wysłania życzeń chorym i potrzebującym. To dość osobliwa porada dla dzieci, które pozostają zamknięte w internacie z powodu epidemii.

Zważywszy jednak na fakt, że dziś sejm ma debatować nad przeprowadzaniem wyborów korespondencyjnych przy wsparciu Poczty Polskiej, małżonka prezydenta nieoczekiwanie znalazła się w trendzie. 

Dodał(a): Adam Barabasz / fot. Twitter Piątek 03.04.2020