Antynagrody filmowe rozdane
Węże 2013 przyznane - "Kac Wawa" najgorszym filmem minionego roku
Akademia Węże od dwóch lat nagradza najgorsze produkcje filmowe poprzedniego roku. Komedia w reżyserii Łukasza Karwowskiego nie miała sobie równych, zdobywając siedem na jedenaście przyznawanych statuetek. "Kac Wawa" rozłożył wszystkich konkurentów na łopatki.
Gala odbyła się w teatrze Imka i poprowadził ją Tomasz Karolak. Wielkiego Węża, czyli nagrodę za najgorszy film, zdobył "Kac Wawa". Natomiast statuetka w kategorii najgorszy aktor została przyznana Borysowi Szycowi, za rolę w wyżej wymienionej produkcji. Aktor nie odebrał jednak swojej nagrody osobiście.
Najgorszy duet aktorski również pochodził z "Kac Wawy". Tutaj "uznanie" zyskał ponownie Borys Szyc, tym razem w parze z Sonią Bohosiewicz. Laureatka także nie pojawiła się na Gali.
Najgorszą aktorką uznana została Marta Żmuda-Trzebiatowska, za kreację w filmie "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". Nagrodzona uznała, że całe przedsięwzięcie to nic innego, niż czarny PR i nie odebrała statuetki.
Film "Kac Wawa" zwyciężył także w kategoriach: najgorsza reżyseria, najgorszy scenariusz, najbardziej żenująca scena oraz komedia, która nie śmieszy. Statuetki odebrał między innymi współscenarzysta i koproducent filmu, Jacek Samojłowicz.
Nagrodę specjalną, za całokształt twórczości dostał Mariusz Pujszo, który jako jeden z nielicznych po odbiór statuetki stawił się osobiście. To właśnie ten aktor odgrywał najbardziej żenującą scenę (kopulacji z poduszką) w "Kac Wawa".
"Bitwa pod Wiedniem" została dostrzeżona w kontekście najgorszego efektu specjalnego. Nagrodę za "rozpaczliwego wilka" odebrał Alessandro Leone, współproducent filmu.
W kategorii występ poniżej godności nagrodzony został Marian Dziędziel za rolę w "Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości". W imieniu aktora pojawił się jednak producent filmu Piotr Reisch. Plakat do filmu "Sztos 2", został uznany za najgorszy plakat roku 2012.
Nagrody Akademii Węże przyznawane są w jedenastu kategoriach. Niestety nie wszyscy nagradzani odznaczają się dystansem do swojej twórczości i nie odbierają nagród osobiście.
