Apple celowo spowalnia pracę starszych iPhone’ów

Apple oficjalnie przyznało się do tego, że celowo zmniejsza wydajność pracy starszych modeli iPhone’a. Podobno robi to dla dobra swoich użytkowników.

maxresdefault.jpg


Pod koniec 2017 roku wybuchła spora afera w serwisie Reddit. Wywołał ją jeden z użytkowników, który skarżył się na to, że po premierze iPhone’a 8 i X jego iPhone 6s znacząco zwolnił. Na dowód zamieszczał wyniki benchmarków, z których wynikało, że wydajność jego smartfonu z logiem nadgryzionego jabłka rzeczywiście znacząco spadła na przestrzeni lat.

Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że Apple w końcu musiało odnieść się do całej sytuacji. I jak przyznał sam Tim Cook, obserwacje redditowca były słuszne, bo „Jabłko” faktycznie dorzuca do nowych aktualizacji specjalne kody ograniczające wydajność urządzeń ze starymi akumulatorami.

Oczywiście ma to swoje praktyczne uzasadnienie. Chodzi bowiem o to, że bardziej leciwe akumulatory nie zawsze są w stanie podołać zapotrzebowaniu mocy, których wymagają niektóre nowe aplikacje. Gdyby więc nie ten kod, starsze iPhone’y przy każdym nagłym wzroście zapotrzebowania na energię wyłączałyby się.

Czyli chęci niby dobre, ale wiadomo co jest nimi wybrukowane. Bo cały problem w tym, że Apple implementowało wspomniany kod cichaczem, tak że nikt oficjalnie o tym nie wiedział i do tej pory milczało w tej kwestii. No a przecież skoro milczało, to wiadomo że chodziło o to, by sztucznie wymuszać na użytkownikach zakup nowych smarfonów z logo nadgryzionego jabłka.

Dlatego bez względu na zamierzenia, fakty są faktami i tego ludzie Apple’owi nie darują. 

ZOBACZ TEŻ DZIEWCZYNĘ O TALII GRUSZKI:





Dodał(a): Tomek Makowski/ fot. screen youtube.com Czwartek 21.12.2017