Babcia Gandzia. W ogródku sadziła pomidory i konopie indyjskie

Pomidory, maliny, marchewki i... kilogramy trawy. Na takim ogródku u babci każdy wnuczek spędzałby długie godziny. Policjanci z Międzyrzecza po wizycie u emerytki zabezpieczyli ponad 11 kilogramów suszu i 17 krzewów marihuany.
POLICJANCI1.jpg

Kto by podejrzewał starszą, spokojną panią o posiadanie plantacji marihuany? Zapach zielska czuć było jednak daleko poza ogródkiem, stąd zainteresowanie funkcjonariuszy. Policjanci znaleźli u 62–latki 17 krzewów marihuany. Emerytka trzymała także w domu ponad 11 kilogramów suszu.

POLICJANCI2.jpg

W piwnicy starszej pani znaleziono namiot ze specjalistycznym oświetleniem, który także przeznaczony był do hodowania marihuany. 62–latka naprawdę znała się na rzeczy. Kto wie, być może korepetycje dawała jej niedawno zatrzymana 49–letnia kobieta, która dorobiła się sporej kasy na hodowli? Najprawdopodobniej w całą sprawę zamieszanych jest więcej osób. Funkcjonariusze zatrzymali także 36–letniego mężczyznę, który usłyszał te same zarzuty. Policja nie wyklucza kolejnych interwencji. 

62–latka wraz z 36–latkiem zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Teraz ich sprawą zajmie się sąd. Za uprawę i posiadanie znacznej ilości narkotyków przeznaczonych na sprzedaż grozi im nawet 10 lat spędzonych za kratami.

POLICJANCI.jpg

Emerytka z pewnością dogadałaby się z Robertem De Niro z filmu "Co ty wiesz o swoim dziadku?". Bohater na stare lata chciał się zabawić, więc przy 62–latce z kilogramami marihuany w ogrodzie czułby się jak w raju. Dilerska kariera babci została jednak skończona. Następnym razem powinna wziąć przykład z faceta, który hodował marihuanę na łączce, zamiast sadzić krzaki na własnym podwórku.



Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / lubuska policja Wtorek 29.09.2020