Bąkiewicz zbiera na Marsz Niepodległości. Ten, który już był

Prawo nie działa wstecz, ale zbiórki Bąkiewicza najwidoczniej owszem. Na tegoroczny Marsz Niepodległości zebrał 56 tys. złotych, a celem było 200 tys. złotych.
Zrzut ekranu 2022-11-18 o 11.55.32.png

Początkowo podawano, że koszty wyniosą w sumie 400 tys. złotych, nagle wyniosły 250 tys. złotych. "Ze względu na kryzys i inflację, które przełożyły się także na nasze wpłaty postanowiliśmy ciąć wydatki i ograniczyć się na MN22 do najpotrzebniejszych kosztów, które wynoszą 250,000 zł. Jak obcieliśmy koszty? Zrezygnowaliśmy z części nagłośnienia, zamówiliśmy mniejsze sceny, zorganizowaliśmy jeden koncert, zamiast trzech, opłaciliśmy mniej grup rekonstrukcyjnych oraz husarii, a realizacja transmisji na żywo była na 8 kamer, a nie na 12 jak planowaliśmy początkowo" - tłumaczą organizatorzy.



"Marsz Niepodległości za nami. Z pewnością zostawił po sobie wiele pięknych wspomnień. Niestety nadal nie udało nam się zebrać wystarczającej kwoty do pokrycia kosztów jego organizacji. Zwracam się zatem z prośbą o wsparcie tego patriotycznego wydarzenia" – pisze z kolei po 11 listopada Rzymski katolik Prezes Stowarzyszenia Marsz Narodowy Robert Bąkiewicz.

Bąkiewicz przypomina również, że Marsz organizowany jest wyłącznie z darowizn, choć niektórzy internauci śmiało przypominają, że organizacje kierowane przez niego otrzymują ogromne dotacje m.in. z Funduszu Patriotycznego. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / youtube.com Piątek 18.11.2022