Broń na koniec świata
Jednym ze scenariuszy nadchodzącego końca świata jest unicestwienie ludzi przez przelewającą się falę zombie. Jak się bronić? 15-strzałowym shotgunem!
fot.: utasturk.com
Dotychczas tak zwane `pompki` trzeba było często przeładowywać ze względu na małą ich pojemność. Klasyczna dwururka ma miejsce na dwa naboje, ale są i takie, jak SPAS 12, który mieści 7 pocisków w magazynku i jeden w komorze. Waży nieco ponad 3 kilogramy, jest więc wygodny, by szybko zmieniać cele. Do tego ma szynę, na której można zamontować optykę do lepszego celowania.
Jak jednak wiadomo, zabić zombiaka nie jest tak łatwo. Chodzące trupy najlepiej pozbawić głowy z bezpiecznej odległości. Na nic się zda snajperskie mierzenie między oczy. Poprawna dekapitacja powinna być wykonana zdmuchnięciem baniaka chmurą śrutu z popularnego shotguna.
Na szczęście turecka firma UTAS wyprodukowała `pompkę` mieszcząca aż 15 naboi! UTS 15 ma dwa magazynki po bokach lufy, do każdej z nich wepchniesz siedem pocisków, a dodatkowy jeden ładujesz od razu do komory. Jeśli zatem nie zestresujesz się i dobrze przymierzysz do umarlaka, to zdołasz położyć małą gromadkę krwiożerczych stworów. Już dziś zacznij ćwiczyć celność, np. strzelając przez rurkę długopisu papierowymi kulkami w kolegę w biurze!Koszt UTS 15 to niecałe 4 tysiące złotych.
