Ceny w Rosji tak poszły w górę, że jedzenie musi być zabezpieczane przed kradzieżą

W jednym z rosyjskich sklepów sery sprowadzane z Białorusi sprzedawane są w ochronnych opakowaniach z magnesami, by 'przypadkiem' nikt ich nie wziął ze sobą bez uprzedniego płacenia.
Zrzut ekranu 2022-04-12 o 12.35.09.png

Produkty pokroju serów nie są już artykułami pierwszej potrzeby w Rosji (albo raczej nie mogą być ze względu na ograniczoną dostępność), tylko traktuje się je jako towary luksusowe. Mieszkańcy tego kraju narzekają, że zdecydowanie brakuje cukru, kasz, makaronów i wszelkich produktów z długoterminową datą ważności. 



1 rubel rosyjski to obecnie odpowiednio 0,051 zł, przez co kilogram kapusty jest wart ok. 100 rubli, a banany od ok. 105 rubli za kilogram. "Według danych Rosstatu, tylko w ciągu ostatniego tygodnia ceny najpopularniejszych produktów w obwodzie pskowskim wzrosły o 4-20%. Przede wszystkim wzrosły ceny warzyw, które rosną w tym regionie. Na przykład cena cebuli wzrosła o 20%, kapusty o 10%, a cena jabłek i ziemniaków o 5,2%. Zdrożały również produkty mięsne: kiełbasy - o 6,6%, mięso wieprzowe - o 4,2%. Banany i masło podrożały o 4,7%, makarony - o 4,8%" - piszą autorzy profilu AzjaPress.

Od 1 kwietnia w obwodzie kaliningrackim wprowadzono... kartki zakupowe dla emerytów i rencistów. Pozwalają one na zakup najpotrzebniejszych artykułów do kwoty tysiąca rubli. Mają one obowiązywać przez trzy miesiące w większych sklepach. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / twitter.com Wtorek 12.04.2022