Co mówią o Tobie selfie

Samojebki na pogrzebie, samojebki podczas pożaru, na gali rozdania Oscarów, w kościele, podczas porodu, po seksie…samojebki robi się zawsze i wszędzie. Dlatego grupa naukowców postanowiła zbadać osobowości osób cykających selfie.
selfie-co-mowi.jpg

Samojebki to nie tylko obraz naszej buzi czy sylwetki. Są odzwierciedleniem naszej osobowości, stanów psychicznych, predyspozycji oraz charakteru. Pisaliśmy już jak podrywać w sieci, czyli jak odpicować swój profil, by mieć większe szanse powodzenia na socialowych łowach.

Lin Qiu z Uniwersytetu Nanyang Technological w Singapurze wraz z ekipą badaczy postanowiła sprawdzić na przykładzie 123 ochotników, którzy zamieszczali swoje selfie w popularnym tam serwisie społecznościowym Sina Weibo, co mówią o nich zdjęcia z rąsi. Żywe króliki doświadczalne założyły profile, na których lądowały samojebki. Później inna grupa oceniała foty, biorąc pod uwagę m.in. takie detale jak: dzióbek, zaciśnięte wargi, okazywanie radości, patrzenie w obiektyw czy pokazywanie miejsca, w którym zdjęcie zostało zrobione.

I tak osoby, które wydawały się bardziej sympatyczne, emanowały na zdjęciach pozytywną energią, a aparat trzymały nisko. Te uważane za sumienne i skrupulatne często ukrywały lokalizację zdjęć, wykazując niepokój o prywatność. Najciekawsze są jednak spostrzeżenia co do dzióbków… kombinujące z ustami i wydymające je w różne sposoby kojarzone były z niestabilnością emocjonalną i neurotycznością (lęk, bezradność, wrogość wobec świata, tęsknota za miłością, nierealistyczny obraz świata, brak elastyczności). Pełny wykaz obserwacji możesz znaleźć w publikacji Computers in Human Behavior.

Poprzednie badania wykazywały, że nadmierne pstrykanie selfie może wspomagać zaburzenia psychiczne jak dysmorfofobia (przekonanie o własnej brzydocie) czy zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (lęki, obsesyjne myśli), które mogą prowadzić do samobójstw. Inne źródła podają, że utrwalanie siebie na  fotach świadczy też niejednokrotnie o narcyzmie i samouwielbieniu.

Skupmy się jednak na dzióbkach. To już nie jest kwestia estetyki i nienaturalnego wygięcia twarzy, takie dziewczyny mogą być po prostu niebezpieczne. Nauka sugeruje trzymanie się od nich z daleka. Ale mam propozycję. Dziewczyny, jeśli nie możecie się powstrzymać od napinania ust, kierujcie aparaty niżej…


Dyskutuj z autorem na Twitterze





Dodał(a): Paweł Jaśkowski Środa 02.09.2015