COVID na trzeźwo. Spadła sprzedaż alkoholu w Polsce

Pandemia koronawirusa to zdecydowanie wydarzenie, którego nie da się przeżyć na trzeźwo. Okazuje się jednak, że w czasie izolacji piliśmy mniej alkoholu niż zazwyczaj. Był za to lepszej jakości.
iStock-909000284.jpg

To dość zaskakujące wyniki. Można było się spodziewać, ze przymusowa izolacja i w wielu przypadkach nielimitowany czas wolny, z którym niewiele dało się zrobić, okaże się żyłą złota dla branży alkoholowej. Pozory jednak mylą.

Jak wynika z badań przeprowadzonego przez firmę badawczą Nielsen, Polacy w czasie pandemii pili zdecydowanie mniej, a sprzedaż napojów spirytusowych i piwa znacząco spadła.

CZYTAJ TAKŻE: PIWO NA DOWÓZ. JAK TO WYGLĄDA W POLSCE

Na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy sprzedaż wódki, czystej oraz smakowej, spadła o 4%. Natomiast małpki, czyli butelki o maksymalnej pojemności 200 ml zaliczyły 8% spadek w stosunku do danych z tego marca i kwietnia 2019. Co ciekawe, wzrosło zainteresowanie piwem bezalkoholowym, które kupowano 30% częściej niż w roku ubiegłym.

Analiza danych wskazuje na fakt, że Polacy nie lubią pić byle czego. Świadczy o tym wzrost sektora premium, czyli napojów alkoholowych w cenie ponad 20 zł za 0,75l. Polacy chętniej sięgali po prosseco (9% wzrostu), gin (25%), rum (31%) oraz szampana (19%).

Są to oczywiście oficjalne statystyki, bo to co się stało w domu, w domu zostaje. A drożdże ze sklepowych półek z pewnością nie znikały bez powodu.


Dodał(a): Adam Barabasz / fot. iStock Czwartek 28.05.2020