Czas na Anglię

Masz dosyć zegarkowej masówki, dostępnej w popularnych sklepach? Jesteś oryginałem, który nie chce nosić na nadgarstku czegoś banalnego i oklepanego? Kochasz styl retro? Oto coś, co może ci się spodobać
glowne.png

Choć ultranowoczesne gadżety kochamy tak mocno, jak Kanye West kocha samego siebie, to jednak od czasu do czasu nasze serca podbija coś, co urzeka nie futurystyczną stylistyką rodem ze Star Treka, lecz oldskulowo-nostalgicznym sznytem. 

Idealny przykład? Zegarki angielskiej marki W. T. Author, czyli naręczne sprzęty w nieśmiertelnej, niepowtarzalnej stylistyce nawiązującej do czasomierzy z początków XX w. 

Ta niewielka firma narodziła się w piątek 13 września 2013 r. (jak podkreślają jej założyciele, Sam Holland i Jonathan Shakespeare: dokładnie o godzinie 13.) i od tamtego czasu w naprawdę ciekawy sposób łączy nowe ze starym.

trzy.jpg

Model Classic Watch No. 1905: nawiązuje do pierwszych naręcznych zegarków dla mężczyzn z początków XX w., które często były po prostu zegarkami kieszonkowymi z przymocowanymi do nich paskami, umożliwiającymi założenie ich na nadgarstek. Koperta ma niebagatelne 46 mm średnicy.


Military Watch No. 1914: kolejny model z 46-milimetrową kopertą, bezpośrednio inspirowany zegarkami wojskowymi, których używali żołnierze walczący na frontach I. wojny światowej. 

Cushion Watch No. 1929: elegancki model będący powiększoną (42 mm średnicy koperty) wersją zegarków, jakie 87 lat temu nosili bogaci biznesmeni i bankierzy przed wielkim kryzysem gospodarczym, trwającym w latach 1929-1933.

Każdy z jej zegarków powstaje w następujący sposób: nowoczesne wnętrze (czyli szwajcarski mechanizm kwarcowy Ronda 513S, choć oczywiście wolelibyśmy naciąg ręczxny lub automatyczny) zostaje zapakowany w kopertę nawiązującą do wspaniałych czasów, gdy mężczyźni byli twardzielami – golili się brzytwami, nie robili sobie peelingów, jedli steki, a nie kiełki zbożowe, pili czystą whisky zamiast kolorowych drinków i nie chodzili w spodniach-rurkach.

Co istotne, nie ma tutaj miejsca na chińską masówkę: każdy egzemplarz jest tworzony ręcznie w Wielkiej Brytanii, natomiast każda z kolekcji jest mocno limitowana (w przypadku modeli No. 1905 i No. 1914 to 125 egzemplarzy, No. 1929 jedynie 100 sztuk).

Biorąc pod uwagę zalety owych sprzętów, ich ceny można uznać za prawdziwie okazyjne – na stronie wtauthor.com zaczynają się od ok. 2000 zł, przeliczając z wysoko stojącego względem złotówki funta brytyjskiego (zegarki nie są oficjalnie dystrybuowane w naszym kraju).


Dobra robota, Wyspiarze. 







Dodał(a): Michał Jośko Piątek 27.05.2016