Czym Polacy walczą z pandemią? Piwem i wódką

To, że Polacy lubią zaglądać do kieliszka, nie jest żadną nowością. Badania wskazują, że czas pandemii bardzo temu sprzyja. W porównaniu do ubiegłego roku, sprzedaż alkoholu w naszym kraju wzrosła o ok. 2,5 miliarda złotych.
iStock-1219973960.jpg

Według badania Nielsena, do którego dotarli dziennikarze "Gazety Wyborczej", łącznie 39 miliardów złotych wydali mieszkańcy naszego kraju na wyroby alkoholowe w czasie pandemii. Jest to nowy rekord zakupów napojów procentowych. Wychodzi na to, że na jednego dorosłego mieszkańca Polski wypadło aż 1250 zł przeznaczonych na picie. Nic dziwnego, skoro alkohol może dobrze wpływać na nasz organizm. Wystarczy wiedzieć, co i w jaki sposób pić. 
Mimo tego, że podczas pandemii Polacy piją zdecydowanie więcej, zmniejsza się produkcja alkoholu. Jest to efekt szeregu ograniczeń związanych z koronawirusem. Szacuje się, że w ostatnich miesiącach wyrabia się prawie 10 proc. mniej napojów procentowych, niż w normalnych okolicznościach.

Sonda

Pijesz więcej podczas pandemii?


Królem wśród polskich alkoholi pozostaje piwo. W ciągu ostatniego roku mieszkańcy naszego kraju wydali na nie ok. 18 miliardów złotych. Ciekawą sprawą jest także kwestia tego napoju w formie bezalkoholowej. Cieszy się większą popularnością, niż np. gumy do żucia czy płatki śniadaniowe. 

Znacząco wzrosła także sprzedaż wódki. Polacy jednak sięgają także po droższe alkohole. Konsumenci decydują się na zakup rumu 37 proc. częściej, niż  w ubiegłym roku. Podobnie jest z tequilą (26 proc.) i whisky (20 proc.)

Jeżeli pandemia będzie jeszcze długo trwać, a wzrost apetytu Polaków na alkohol będzie odwrotnie proporcjonalny do produkcji procentowych trunków, możemy mieć duży problem. Rozumiemy chleb albo cukier, ale produkty pierwszej potrzeby? Ich nie może zabraknąć. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / istockphoto.com Poniedziałek 30.11.2020