Disco Relaks trafił do muzeum

W latach 90. Polaków można było podzielić na tych, którzy oglądają Disco Relaks i na tych, którzy się do tego przyznają. Kultowy program czasu transformacji doczekał się wystawy w muzeum.

Shazza, Bayer Full, Top One. Zawsze ta sama prosta melodia, dźwiękowe sample, wakacyjna miłość, letnia przygoda i refren powtarzany aż do subtelnego wyciszenia. Tak brzmiała niedziela w ośmiu milionach polskich domów w latach 90. Doszło tego, że księża musieli zmienić rozkład mszy, ponieważ perspektywa zbawienia przegrywała z możliwością posłuchania takich hitów jak np. Majteczki w kropeczki”.

Zjawisku, które zaangażowało całe społeczeństwo, przyjrzeli się pracownicy Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie, gdzie powstała wystawa Disco Relaks: Muzeum. Organizatorom zależało na pokazaniu muzyki disco, jako soundtracku czasu przełomu i zebranie przedmiotów, które ten czas ilustrowały. Duża część eksponatów to rzeczy udostępnione przez artystów. 


Dlatego na wystawie zwiedzający znajdą okładki płyt, kultowe kasety i teledyski potraktowane przez kuratorów jako artystyczne obiekty. Osoby dział poświęcono kobietom i ich roli w świecie muzyki popularnej. Szczególne miejsce zajmuje w nim oczywiście pierwsza dama disco polo – Shazza.

Wystawa Disco Relaks: Muzeum stara się przybliżyć historię gatunku muzycznego, którego korzenie sięgają aż do lat 60. XX wieku i stara się udowodnić, że disco polo wcale nie było takie jednorodne i niekoniecznie jest symbolem obciachu. Ekspozycję można oglądać w Muzeum Etnograficznym w Warszawie do 1 marca 2020 roku. 



ZOBACZ TAKŻE: 1000 NUMER KULTOWEGO MAGAZYNU Z LAT 90.





 


Dodał(a): Adam Barabasz / fot. Facebook Środa 30.10.2019