Doczepił się do pociągu, by zaoszczędzić 4 zł. Ryzyko za grosze

Dobra, niejednokrotnie zdarzało się nam brać udział w głupich zakładach po pijaku. Tutaj nie ma jednak ani zakładu, ani alkoholu – jedynie 'głupie' się zgadza. Facet postanowił pojechać 'na gapę' z Żywca w stronę Katowic. Bilet na trasie kosztuje 4 zł 67 gr. Jak widać, wygodniej zaoszczędzić.
Zrzut ekranu 2021-10-21 o 15.39.57.png

Przejazd przez trasę Żywiec–Wilkowice Bystra zajmuje pociągowi ok. 15 minut. Mężczyzna złapał się ostatniego wagonu i tak przemierzył całą trasę. Pociąg jeździł z prędkością nawet 100 km/h. Koleje Śląskie mają kilka nagrań z tego wydarzenia. Jedno z nich udostępniono publicznie. 
"Sytuację zauważył dyżurny ruchu. Pociąg zatrzymano. Gdy kierownik pociągu wyszedł, pan oddalił się" - opowiadał Polsat News Tomasz Musioł, rzecznik Kolei Śląskich

Na początku sprawą zajęła się straż ochrony kolei, ale zgłoszenie trafił ona policję. Najprawdopodobniej mężczyźnie grozi "jedynie" mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Funkcjonariusze mogą jednak narazić go na poważniejsze konsekwencje.

Może to jakaś nowa forma pobudzenia. Kiedy kawa nie działa, wystarczy złapać się wagonu i przez najbliższe trzy dni ze stresu nie będzie wam się chciało spać. Kto wie.

 

Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / fot.: Koleje Śląskie Czwartek 21.10.2021