Dom pełen marihuany. Od piwnicy po strych

24–latek z Oświęcimia poświęcił własny dom jednorodzinny, by spróbować swoich sił w nielegalnym biznesie. Przerobił piwnicę, salon i strych na plantację. Szybko jednak odwiedzili go policjanci i choć facet twierdził, że ktoś go "wsypał", to rzeczywistość wyglądała inaczej.
mariri2.jpg

Funkcjonariusze wyczuli bowiem marihuanę przypadkiem, gdy patrolowali okolicę. Postanowili sprawdzić, skąd dochodzi zapach i woń doprowadziła ich do domu jednorodzinnego, który należał do 24–latka. Oczywiście diler nie spodziewał się tej wizyty i próbował zbyć stróżów prawa, ale ci weszli i przeszukali wszystkie pomieszczenia.

mariri3.jpg

Zaczęli od piwnicy, gdzie już zauważyli kilka krzewów marihuany. Później okazało się, że w salonie 24–latek trzymał kilka kartonów wypełnionych ściętymi konopiami. Policjanci sprawdzili także strych, gdzie mężczyzna urządził prowizoryczną suszarnię. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 30 kg marihuany. Szacowana wartość tego całego zioła wynosi 870 tys. zł.

Plantator został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. Tam usłyszał zarzuty i trafił do aresztu. Na razie będzie w nim trzy miesiące, w oczekiwaniu na proces. Za nielegalną uprawę konopi indyjskich i posiadanie dużych ilości środków odurzających, 24–latek może spędzić za kratami nawet przez 10 lat.

mariri1.jpg

Pisaliśmy już o facecie, który przerobił własne mieszkanie na plantację marihuany. Spotkał go podobny los. Schwytany został również mężczyzna, który miał swoją uprawę pod ziemią. Skoro funkcjonariusze i w takich sytuacjach potrafią wykryć plantacje, to może czas zakładać je pod wodą lub skupić się na dobrej wentylacji i filtrach powietrza, ale co my się możemy znać...


ZOBACZ PRAWIE 60 KG MARIHUANY UKRYTEJ W LODÓWCE


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / Małopolska policja Wtorek 03.11.2020