Drake pokazał swój dom. Jest tak jakby luksusowo

Wanna wykuta z 2-tonowego bloku marmuru, pełnowymiarowe boisko do kosza i salon fryzjerski. To nie bujna fantazja, tylko mieszkanie Drake’a, którym właśnie pochwalił się na łamach wnętrzarskiego magazynu Architectural Digest.
Spektakularna posiadłość rapera mieści się w Toronto, a jej budowa trwała kilka lat i kosztowała 100 mln dolarów, czyli jakieś 417 mln złotych. Na pierwszy rzut oka widać, że biedy nie stwierdzono – Drake ma wszystko, co najlepsze i najdroższe. Estetyka jest już kwestią gustu. 

CZYTAJ TAKŻE: DOM Z "OJCA CHRZESTNEGO" DO KUPIENIA. CENA ZWALA Z NÓG

I tak raper ma do swojej 3250 metrów kwadratowych prawdziwego pałacu, gdzie do sprawnego poruszania się pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami potrzebna jest chyba mapa. Wjazd na chatę Drake’a zaczyna się w olbrzymim holu wyłożonym różnokolorowym marmurem. Całość oświetla żyrandol wykonany z brązu, który swoim wyglądem przypomina połączenie dmuchawca i koronawirusa w powiększeniu. Oczywiście bardzo drogim powiększeniu. 

Ten „skromny” przedpokój prowadzi do salonu o wysokości 13 metrów, czyli ok. 4 pięter. Taka przestrzeń zapewnia doskonałą akustykę dla fortepianu zlokalizowanego w centralnym punkcie domu. Oczywiście nie jest to jakaś rozstrojona kolumbryna, tylko Bösendorfer stworzony we współpracy z Takashi Murakami.

Żeby było jasność, austriacki producent instrumentu był wyłącznym dostawcą fortepianów na dwory cesarskie za panowania Habsburgów, z kolei Murakami jako jedyny artysta sztuk wizualnych trafił na listę tygodnika najbardziej wpływowych ludzi tygodnika „Times”. 



Po domowych koncertach trzeba się gdzieś wyspać. W tym celu została zaprojektowana sypialnia o powierzchni – bagatela – 297 metrów kwadratowych. A tam luksusowe i olbrzymie łóżko oraz arrasy od Alexandra McQueena. 

Łazienka to w zasadzie oddzielne mieszkanie połączone z salonem fryzjerskim. Raper ma także do swojej dyspozycji pełnowymiarowe boisko do kosza oraz studio nagraniowe wyłożone tapicerką z logo Louis Vuitton. Basen? Jest kryty i otwarty. Wiadomo, że zawsze lepiej mieć wybór. 


ZOBACZ GALERIĘ: DRAKE MA NOWĄ FURĘ

Dodał(a): Adam Barabasz / fot. architecturaldigest.com Czwartek 09.04.2020