Manifest egoisty



Manifest egoisty

* Na lotniskach całego świata nieustannie toczy się męska gra. Wygrywa ten, kto potrafi przejść kontrolę bagażową, paszportową i osobistą nie przerywając rozmowy przez telefon komórkowy. Specjalne wyróżnienie zyskują ci, którzy zdążą zamówić taksówkę, nim samolot dotknie kołami pasa startowego podczas lądowania.

* Prowadząc samochód, zawsze używaj pasa do skrętu w lewo, aby ominąć korek i pojechać prosto. Pomyśl: dzięki temu zmniejszasz korek o jeden samochód. Inni kierowcy powinni być ci wdzięczni, że krócej postoją!

* Stojąc w wieczornym korku, trzymaj nogę na pedale hamulca. Oślepiając światłami stopu kierowcę w samochodzie za tobą zapobiegniesz jego zaśnięciu.

* W korku używaj klaksonu, aby przekazywać innym kierowcom komunikaty o sytuacji na drodze przy użyciu alfabetu Morse’a. Pamiętaj: kombinacja „trzy krótkie, trzy długie, trzy krótkie” to SOS.

* Parkuj na miejscu dla niepełnosprawnych. Zaczepiony przez służby porządkowe wyjaśnij, że niedomagasz w sprawach łóżkowych.

* Ścieżki rowerowe są szersze i równiejsze niż chodniki. Poza tym — są puste, bo rowerzyści i tak wolą ginąć pod kołami autobusu. Korzystaj ze ścieżek rowerowych, spaceruj po nich razem z rodziną.

* W autobusie żądaj od emerytek, by ustąpiły ci miejsca. Oburzonym staruszkom objaśnij, że masz czterysta lat, lecz dobrze konserwuje cię seks taoistyczny.

* Rywalizuj z innymi samcami alfa — w pierwszym dniu pracy w nowej firmie zapytaj prezesa, kiedy przewiduje przejście na emeryturę, ponieważ wyczytałeś w horoskopie, że w tym roku masz objąć stanowisko kierownicze.

* Gdy coś cię gryzie, bądź bezlitosny niczym Arnold Schwarzenegger w filmie „Komando” — jeśli bolą cię zęby, spraw, by kogoś zabolały jeszcze bardziej.

* Twój pies produkuje tak dizajnerskie stolce, że warto się nimi pochwalić przed mieszkańcami twojego miasta. Dlatego pozwól mu robić kupę na środku chodnika!

* Rozrywki kulturalne nie mogą kolidować z potrzebami żywieniowymi. Do kina, poza popcornem, zabierz termos z herbatą, pomidora, jajka na twardo i kanapki w alufolii.

* Korzystaj z prysznica tylko po wyjściu z basenu. Wcześniejsza kąpiel grozi zmyciem naturalnej powłoki ochronnej, która zabezpiecza cię przed bakteriami rozsiewanymi przez innych użytkowników basenu!

* Podczas pobytu za granicą posługuj się wyłącznie językiem polskim w kontaktach z miejscowymi. Takiej promocji naszej kultury narodowej nie zapewni żadna rządowa placówka.

* Niedopałki traktuj jak naturalny nawóz i rozrzucaj je na plaży. Kto wie, może dzięki twoim staraniom za parę lat nieurodzajne bałtyckie wydmy zmienią się w zacienione gaje? Warto spróbować.

* Prawdziwy męski szowinistyczny wieprz, znany również jako MSW, jest niczym Hulk — nie cierpi wegan i wegetarian, ale gdy coś go wkurzy, ze złości robi się cały zielony.

* Zanim złożysz zamówienie w restauracji, próbuj potraw innych gości. W ten sposób unikniesz kulinarnych rozczarowań. Jeśli nie chce ci się wstawać, poproś kelnera o przynoszenie ci dań z sąsiednich stolików. Kuś go sutym napiwkiem.

* W restauracji pij trunki prosto z butelki. W ten sposób zminimalizujesz ryzyko ulatniania się alkoholu z kieliszka. Zapłaciłeś za czterdzieści procent, a nie za trzydzieści siedem!

* Domagaj się, aby w supermarketach, obok kas dla klientów mających w koszykach mniej niż dziesięć artykułów, powstały także kasy dla tych, którzy mają w nich tylko czteropak jasnego pełnego.

* Czas antenowy jest bardzo drogi. Ustal, że każda minuta, której nie spędzasz na oglądaniu kosztownych kanałów sportowych, bo twoja kobieta śledzi perypetie bohaterów telenoweli „M jak miłość”, zostanie dopisana do jej kredytu hipotecznego.

* Do niczego w życiu nie podchodź zbyt serio. Traktuj wszystko  z przymrużeniem oka, a już zwłaszcza dobre rady życzliwych ci facetów, w tym redaktorów CKM.

Dodał(a): Andrzej "Big" Chojnowski Czwartek 22.09.2011