Europejczycy coraz częściej sięgają po narkotyki

Patrząc na Europejski Raport Narkotykowy, natychmiast nasuwa się jeden wniosek: mieszkańcy starego kontynentu coraz częściej sięgają po nielegalne substancje. Nie ma co się jednak dziwić, skoro dilerzy z roku na rok serwują coraz lepszy towar.
iStock-450669263.jpg

Ok. 1 proc. populacji mieszkańców Europy codziennie pali marihuanę. Naukowcy badający przechwycone narkotyki stwierdzili, że w porcjach oferowanych przez dilerów stężenie THC jest coraz większe. Podobnie jest zresztą z ecstasy – popularne "piksy" są obecnie lepszej jakości niż w poprzednich latach.

Zrzut ekranu 2020-11-17 o 15.25.49.png

Europejczycy coraz chętniej zajmują się także dilerką. Policja i służby antynarkotykowe przechwytują większe ilości towaru, niż w zeszłych latach. Twórcy raportu podkreślają, że dostępność narkotyków na starym kontynencie nigdy nie była tak wysoka. 

Kokainę najcześciej przechwytuje się w Belgii, Holandii i Hiszpanii. W 27 z 45 europejskich miast, które badają skład ścieków, zanotowano znaczący wzrost obecności tego narkotyku. Chyba nie musimy tłumaczyć, w jaki sposób się tam znalazły. 

Raport w głównej mierze opiera się na statystykach z zeszłego roku. Czekamy na dane z czasów pandemii. W końcu dilerzy musieli się nieźle natrudzić, by dostarczać towar swoim klientom, mimo lockdownu. Niektórzy z nich wpadli nawet na pomysł zrzucania marihuany z nieba. Twórcy raportu zdradzili, że pandemia COVID–19 znacząco wpłynęła na sprzedaż narkotyków i dostęp do pomocy udzielanej osobom uzależnionym.

Zrzut ekranu 2020-11-17 o 15.26.25.png

Jeżeli postanowisz spróbować kokainy, lepiej nie rób tego po taniości i nie próbuj szukać w ściekach. Według raportu w każdym większym mieście roi się od dilerów. Oczywiście przestrzegamy przed sięganiem po nielegalne substancje, ale gdybyś się zdecydował, to z pewnością łatwiej będzie ci je dostać teraz, niż jeszcze kilka lat temu. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / ERN Wtorek 17.11.2020