Facebook tworzy mapę pandemii. Użytkownicy zgłaszają się sami

Walka z koronawirusem toczy się na wszystkich frontach. Facebook rozpoczął testy rozwiązania, które ma pomóc w przezwyciężeniu epidemii.
26151_l2.jpg

Spokojnie, nie chodzi o funkcję, która facebookowy status związku wzbogaci o opcję „zarażony”, tylko o naukowy projekt. Tak przynajmniej twierdzą władze największego serwisu społecznościowego na świecie. 

CZYTAJ TAKŻE: PRZEPIS NA KULTOWE DANIE Z IKEI WŁAŚNIE TRAFIŁ DO SIECI

Badacze z Carnegie Mellon University i programiści Facebooka stworzyli mapę ilustrującą potencjalne ogniska COVID-19. Wcześniej jednak zadali pytania dotyczące stanu zdrowia ponad milionowi użytkowników serwisu. Zdobyte za pomocą ankiet dane zostały przeanalizowane pod kątem objawów charakterystycznych dla koronawirusa z wykluczeniem wirusa grypy. Następnie za pomocą specjalnego algorytmu uzyskane informacje przeniesiono na mapę.

Efektem tych prac jest na bieżąco aktualizowana mapa Stanów Zjednoczonych pokazująca – w rozbiciu na hrabstwa – ilość osób z objawami koronawirusa. Choć jest to rozwiązanie dość kontrowersyjne i budzące wiele wątpliwości, dotyczących właściwej ochrony danych, Mark Zuckenberg zapewnił, że cała akcja jest prowadzona w „sposób chroniący prywatność” użytkowników serwisu.

W założeniu twórców mapy, ma ona posłużyć władzom do obserwacji rozwoju pandemii i pomóc w podejmowaniu decyzji o odmrażaniu życia społecznego i gospodarczego. Jeśli rozpoczęty w USA pilotażowy program się przyjmie, zostanie wprowadzony również w innych krajach.


Nie jest to pierwsza inicjatywa Facebooka związana z pandemią SARS-2-CoV-19. Wcześniej serwis uruchomił – również w Polsce – funkcję Community Help, za której pośrednictwem członkowie społeczności mogą sobie wzajemnie udzielać pomocy. Powstała również nowa emotikonka reakcji o nazwie „Care” (ang. troska), przedstawiająca postać obejmującą fioletowe serce. 



Dodał(a): Adam Barabasz / fot. Facebook Czwartek 23.04.2020