Fanka Popka z wydziaranymi oczami wygrała w sądzie. Tatuator zapłaci odszkodowanie

Kilka lat temu Aleksandra Gałuszka poszła w ślady swojego idola i wytatuowała sobie gałki oczne. Podczas tego procesu nastolatka niemalże oślepła. Tatuator zapewniał, że to tylko chwilowe i po trzech tygodniach ponownie będzie widzieć. Ostatecznie jednak tak się nie stało.
Zrzut ekranu 2023-01-3 o 19.15.33.png

Gałuszka ostatecznie przestała widzieć na jedno oko, które teraz zastąpiono implantem. Drugim widzi zaś jedynie światło. Już 2 lata temu kobieta zapowiadała, że chce wejść na drogę sądową z tatuatorem. "Jestem gotowa na to, by walczyć o sprawiedliwość. Obecnie przez pogarszający się stan zdrowotny straciłam pracę, nie mam przez to środków na życie, a moje leczenie jest bardzo kosztowne. I tak naprawdę potrzebne mi są pieniądze i na to leczenie i chociaż na minimum godnego życia" - wyjaśniała.
Wg. serwisu Warszawa Nasze Miasto, w sprawie zapadł wyrok, według którego tatuator wypłaci kobiecie odszkodowanie w wysokości 150 tys. złotych. Dodatkowo ma on też wykonywać prace społeczne.

"Po blisko 6 latach od postawienia zarzutów, 20 grudnia 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli I instancji wydał wyrok dla Piotra A., tatuażysty z Warszawy, który wykonywał zabieg. Musi zapłacić Aleksandrze 150 tysięcy złotych odszkodowania oraz wykonać prace społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok. Wyrok jest nieprawomocny. Zespół prawników wrocławskiej kancelarii: adwokat Kaja Jasieńko, Paweł Jagielski i Igor Sikorski, którzy są pełnomocnikami Aleksandry, zapowiada, że gdy otrzyma uzasadnienie wyroku i argumentacje sądu dotyczącą kwoty odszkodowania, rozważy apelację" – podało WNM. 

Wyrok nie jest prawomocny, więc zarówno Gałuszka, jak i tatuator mogą się od niego odwołać. Prawnicy ofiary uważają, że kara pieniężna jest za niska, nieadekwatna do czynu. Fanka Popka oczekuje miliona złotych zadośćuczynienia. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz / facebook.com Wtorek 03.01.2023