Najlepsze imprezy sylwestrowe
Sylwester zbliża się wielkimi krokami. Aby nowy rok był lepszy od starego, musisz rozpocząć go z rozmachem
CZAS PRZYSZŁY - Już dzisiaj zaplanuj nadchodzącą imprezę Sylwestrową
Times Square, Nowy Jork
Nie ma lepszego miejsca na sylwestrową imprezę. Od stu lat świetlista kula na szczycie jednego z domów na Times Square obwieszcza ludziom, że są o rok starsi.
Sydney, Australia
Impreza na Bondi Beach, ulubionej plaży mieszkańców Sydney. O dobrą zabawę zadba Fat Boy Slim, a ci, którym się znudzi, mogą iść pod słynny Harbour Bridge, by obejrzeć imponujący pokaz sztucznych ogni.
The Mansion, MGM Grand Hotel, Las Vegas
Prawdopodobnie najdroższy hotel na świecie – 5 tysięcy dolarów za nocleg, i to bez wyżywienia! Ale noc jest długa, więc masz szansę odkuć się w kasynie.
Le Man Ray, Paryż
Sylwester smakosza w jednej z najmodniejszych paryskich restauracji. Wykwintny pięciodaniowy posiłek przyrządzony zgodnie z regułami nouvelle cuisine – na pewno wart 200 euro wydanych na wejściówkę. Nie zapomnij o eleganckim ubraniu.
Nowy Rok, Hongkong
Jeden sylwester to za mało? Skocz do Hong-kongu. Mieszkańcy miasta lubią poszaleć, więc impreza potrwa kilka dni.
CZAS PRZESZŁY - Przodkowie też umieli się bawić
ZDOBYCIE KONSTANTYNOPOLA
29 maja 1453 r.
Trzydniówka w wykonaniu 200 tysięcy tureckich żołnierzy po zdobyciu jednego z najzamożniejszych miast ówczesnego świata. Turcy bawili się przednio, gwałcąc, mordując i rabując. Po trzech dniach zabawa się skończyła – nie było już czego kraść i kogo zabijać.
ROSJANIE W BERLINIE
9 maja 1945 r.
To była impreza! Samogon lał się strumieniami, skutecznie łamiąc lody między zwycięzcami a pokonanymi. Pamiątką po wielodniowej zabawie stało się kilkadziesiąt tysięcy dzieci, które przyszły na świat zimą 1946 roku.
PRZYJĘCIA U BORGIÓW
Początek XVI wieku
Lukrecja i Cesare Borgia to najsłynniejsze rodzeństwo renesansowej Italii. Przyjęcia, które organizowali (bywał na nich także ich ojciec, papież Aleksander VI), do złudzenia przypominały dzisiejsze sex parties. Wszyscy świetnie się bawili, a najlepiej Lukrecja – nielubianych gości częstowała trucizną i patrzyła, jak konają w konwulsjach.
