Gość stworzył ponad 60 profili na Tinderze i został zablokowany

Jak mawiał klasyk, bycie biseksualnym zwiększa twoją szansę na sobotnią randkę dwukrotnie. Ten gość zwiększył te szanse ponad sześćdziesięciokrotnie.
tinda.jpg

Jedno konto na Tinderze to potwornie mało efektywny sposób umawiania się na randki. W końcu przesuwasz w prawo bez żadnej gwarancji, że wpadniesz w oko dziewczynie, która i tobie wpadła w oko, przez co szansa na miłe spotkanie może bardzo łatwo przejść ci koło nosa.

Jake Arredondo, 29-letni spec od marketingu z USA, stwierdził, że nie może pozwolić sobie na tak duże ryzyko, więc stworzył na Tinderze ponad 60 różnych kont. Choć tak naprawdę było to przeszło sześćdziesiąt wariantów tego samego profilu, bo w każdym z nich Jake występował jako on, ale w różnych wersjach.



Był np. Jake wklejony w kultowy kadr z filmu „8 mila” z Eminemem, był Jake z Wilkiem z Wall Street, Jake na łódce, na imprezie, jako renifer św. Mikołaja, bohater Toy Story, przebieraniec z Halloween czy nawet postać z fresku „Stworzenie Adama”. Do wyboru do koloru. Niestety Tinder okazał się nie doceniać poczucia humoru Jake’a i zbanował wszystkie jego konta.



W wywiadzie dla BBC główny zainteresowany przyznał, że tworzył wszystkie profile przez przeszło 3 lata i rzeczywiście chciał za ich pomocą spotkać kogoś ciekawego. Tyle że był już zmęczony tym, że ludzie biorą randkowanie tak na poważnie i tak na siłę starają się kogoś znaleźć w internecie. Chciał więc wprowadzić w aplikację trochę wesołości. Tym bardziej szkoda, że administratorzy Tindera to takie sztywniaki.





Dodał(a): Jakub Rusak/ fot. Instagram Piątek 01.03.2019