Jak wygląda praca internetowego trolla i ile można na tym zarobić

Jeśli zastanawiałeś się, czy można zarabiać na "trollowaniu" w internecie, już odpowiadamy: można. 11 godzin pracy, 120 komentarzy dziennie i używanie ponadprzeciętnych pokładów kreatywności – tak wygląda codzienność w takiej pracy. Zarobki nie należą do najbardziej satysfakcjonujących, ale w końcu wyzywasz ludzi w internecie i jeszcze ci za to płacą.
iStock-913346608.jpg

Za wykonywanie takiej pracy miesięcznie można zarobić ok. 2 tys. zł. Kwota ta jednak rośnie w zależności od dodatkowego zaangażowania. Ciężko tu jednak mówić o aktywności wykraczającej poza podstawę, ponieważ norma wynosi 11 godzin pracy. W ciągu niej należy napisać minimum 120 komentarzy na Facebooku i YouTube. "Internetowi trolle" skupiają się głównie na ataku osób związanych z polityką, ale także dziennikarzy i działaczy społecznych.

Tacy pracownicy krytykują informacje zawarte w poście, często bezpośrednio obrażając autora, ale również odpowiadają na komentarze. Jeden z "internetowych trolli" Siergiej K., postanowił po odejściu z pracy opowiedzieć Radiu Swoboda, jak to wygląda, mimo podpisania zobowiązania do nieujawniania tego, co dzieje się w biurach. 

"Na początku, kiedy tam trafiłem, nie chciało mi się wierzyć, że to w ogóle jest prawda. Doznałem jakiegoś szoku kulturowego. U Orwella jest napisane, jak to działa. Myślałem, że to antyutopia, a to w rzeczywistości tak wygląda" - powiedział były pracownik petersburskiej agencji FAN.

Na dzienną zmianę przychodzi ok. 150 osób, a łącznie miejsce pracy zatrudnia ok. Tysiąca ludzi. Celowo zatrudnia się pracowników o różnym wieku i poziomie wykształcenia. Wszystko po to, by mogli odpowiedzieć na każdy komentarz. By dostać tę pracę, Siergiej przechodził szereg testów związanych z improwizacją i sprawdzeniem jego kreatywności. 

Tak więc, jeśli na co dzień lubicie "pośmieszkować" w internecie i chcielibyście, by wam za to płacili, możecie spróbować założyć podobną firmę. Kto wie, może partia rządząca pokusiłaby się o współpracę. 


Dodał(a): Konrad Klimkiewicz Poniedziałek 01.02.2021