Japoński sposób na smród

Wali ci japy? Od dzisiaj przestanie. Z pomocą przyjdzie ci kolejny rewolucyjny japoński wynalazek, który wyczuje zapachy nie tylko z gęby
smród


W Japonii wciąż szukają urządzeń, które mają na celu ułatwienie życia. Tym razem skośnoocy stworzyli dwa roboty. Jeden z nich oceniać ma świeżość zapachu z ust, drugi ...stóp. Robot wyglądający jak kobieta analizuje oddech, wyglądający jak pies wącha stopy.

Oba mają wbudowane specjalne czujniki, które określają nie tylko zapach, ale także i jego intensywność. Dane trafiają do komputera, która wydaje opinię. „Dziewczyna” ma na imię Kairo i kiedy wali ci z japy powie, że jest problem i nie może tego znieść. Co dziwne, kiedy ci z niej nie wali, to pochwali.

Do stóp jest piesek wabiący się Shuntaro. On w przeciwieństwo do laski, kiedy czuje walące na kilometr twoje giry szczeka. Kiedy je umyjesz tuli się do nich. Jest jeszcze coś. Gdy nie umyjesz stóp dajmy tak, ze trzy dni, czyli mniej więcej w obrębie czasu jakim witasz się z mydłem Shuntaro pada na pysk! Jakby tego było mało słychać wtedy Beethovena.

Póki jeszcze nie zaopatrzyłeś się w roboty idź się umyj bo na pewno śmierdzisz.




Dodał(a): Ostatni Mohikanin Środa 15.05.2013