Katy Perry dokonała „wymuszonego seksualnego aktu” na uczestniku „Idola”
O akcji #metoo zostało w ostatnich miesiącach powiedziane i napisane naprawdę wiele. Opinie na jej temat są jednak mocno podzielone – z jednej strony oczywiście bardzo dobrze się stało, że karygodny proceder molestowania seksualnego został nagłośniony i publicznie napiętnowany. Z drugiej zaś… cóż, trochę nam smutno, że z Formuły 1 zniknęły grid girls, a na samochodowych autosalonach jest zdecydowanie mniej hostess niż w poprzednich latach. Nie brakowało również głosów, że w całym zamieszaniu zapomniano o jednym – zjawisku molestowania mężczyzn przez kobiety. Co może się zmienić dzięki Katy Perry.
Niewinny całus, żeby ośmielić występującego? Nic z tych rzeczy – internet zareagował oburzeniem. Zdaniem wielu komentujących, Katy Perry przekroczyła granice – zignorowała słowa Glaze’a, który stwierdził, że może co najwyżej pocałować piosenkarkę w policzek. Inni zastanawiają się, czy byłoby w porządku, gdyby któryś z pozostałych jurorów pocałował w ten sposób uczestniczkę programu.